Wzorujemy się na ludziach, którzy nam imponują. To zdrowa stymulacja, o ile pozostajemy sobą, a nie wierną kopią swojego wzoru.
Nie zastanawiamy się zbyt intensywnie, dlaczego chodzimy do polecanych salonów SPA, fryzjerów, dlaczego wybieramy rekomendowane przez znajomych restauracje. Robimy to często intuicyjnie. Skoro tak to działa,
może sami siebie też możemy tak promować?
Tekst: Anna Machnowska
Buszując na zakupach wybieramy określone brandy, dość łatwo się do nich przywiązujemy. Otwierając szafy, czy zaglądając do wnętrz w różnych domach, trafiamy na specyficzny i trudny przez obcych do sklasyfikowania, choć dla nas oczywisty, zestaw przedmiotów. To, co kupujemy jest zazwyczaj ściśle związane z naszymi upodobaniami, gustem, a nawet przekonaniami.
Dlaczego wybieramy określone produkty, a inne odrzucamy? Ponieważ te pierwsze spełniają nasze oczekiwania. Zaspakajają nie tylko potrzebę konsumpcji, ale sprawiają, że nasze życie staje się wygodne, prestiżowe, ciekawe. Ma to przełożenie także na usługi, w tym szkołę dziecka, klub fitness, centrum handlowe i kawiarnie, które wybieramy. Lubimy wybierać miejsca i ludzi, którzy dają nam obietnicę zaspokojenia naszych priorytetowych potrzeb. Lubimy otaczać się ludźmi podobnymi do nas samych i takimi, którzy nam imponują. Dlaczego? Ponieważ wizualizują nasze aspiracje i tęsknoty. To zdrowa stymulacja, o ile na swojej drodze rozwoju zawodowego i osobistego pozostajemy sobą, a nie wierną kopią swojego wzoru. To właśnie kwintesencja marki osobistej. Czy to sztuczny, opracowany wzór, czy naturalni my…?
Spójrz prawdzie w oczy
Personal Brand, czyli marka osobista, to nie tylko to, co widać na zewnątrz. To wypadkowa naszych cech charakteru, naszych przekonań, także religijnych i etycznych, naszej wiedzy, umiejętności. Spójna całość. Zanim staniemy się faktyczną, rozpoznawalną przez otoczenie marką samą w sobie, musimy mieć silne przekonanie, co nas definiuje. Niezależnie od pochodzenia, doświadczeń, wiedzy, statusu społecznego, wyglądu, płci, miejsca zamieszkania, jesteśmy unikalnymi jednostkami o niepowtarzalnym zasobie cech, talentów, atutów i słabości.
Jak najlepiej poznać, czym charakteryzuje się nasz brand? Przepytać bliskich, rodzinę, przyjaciół, znajomych. Można nawet przygotować ankietę i poprosić ich o jej wypełnienie. Łatwo przekonamy się, że na pytanie, co wyróżnia cię spośród innych ludzi, w ankietach znajdziemy bardzo zbliżone do siebie słowa klucze. Takie właśnie wrażenie na otoczeniu robimy. Wskazane cechy charakteru, wyglądu, temperamentu są naszą osobistą marką, która promuje nas przed otoczeniem. Jeśli nie czujemy się pewnie ze sobą, mamy poczucie rozbicia wartości w życiu, okresy spadku energii do działania lub sensu swoich działań, lub też, jeśli nie zastanawialiśmy się nigdy jak jesteśmy postrzegani przez otoczenie, nasz personal brand może być niespójny, niekonsekwentny w odbiorze. Sztuką, często naturalnie wynikającą z dojrzałości lub pracy nad rozwojem osobistym, jest świadomość własnego brandu. Popularny dziś coacha, czyli doradca personalny, czy po prostu psycholog mogą pomóc wejść na ścieżkę rozwoju, która pozwoli jasno określić siebie samego w jej ramach. Jeśli zaczniemy świadomie postrzegać siebie jako markę osobistą, okaże się, że praca nad szlifowaniem charakteru, dystans do własnych słabości, ostre widzenie atutów i wad, są wspaniałą drogą poznania samego siebie. Wreszcie, obietnicą wyłonienia swoich najmocniejszych stron i oparcia na nich swojej siły, niezłomności i pasji w życiu.
Bilet w jedną stronę
Rozwijanie, budowanie personal brandu odbywa się na dwóch polach jednocześnie. Na wewnętrznej płaszczyźnie ustalamy kim właściwie jesteśmy, czym się lubimy zajmować, a także, jakie są nasze życiowe cele. Na tej płaszczyźnie odbywa się też praca nad naszym charakterem. W zewnętrznej sferze budowy marki powstaje komunikacja z otoczeniem i to, jak jesteśmy postrzegani. Obie płaszczyzny powinny być ze sobą spójne.
Czy warto pracować nad własną marką? Czy to jedynie kolejny marketingowy twór, zmuszający nas do odbycia „koniecznych” warsztatów i „nieocenionych” sesji z coachem, by zapewnić sobie „pewne” sukcesy?
Niektóre z promowanych na rynku form pracy nad brandem personalnym to na pewno więcej ideologii, niż prawdziwego poznania. Jednak w gąszczu ofert, a także publikacji książkowych, można znaleźć odpowiednią dla siebie formę budowy marki osobistej. Jeśli nie czujemy się dobrze we własnej skórze, warto sięgnąć po pomoc eksperta. Jeśli przeżywamy załamanie wartości, wypalenie zawodowe, także. Innym pewnie wystarczy własna, tyle, że bardziej, niż wcześniej uświadomiona praca nad sobą. Dzięki temu można zyskać lepszą znajomość siebie, większe poczucie własnej wartości, większą kreatywność i odwagę w działaniu, szybsze i trafniejsze decyzje, pełniejsze relacje, wyraźniejsze sukcesy na polu osobistym i zawodowym. I to błogie poczucie: „Jestem na dobrej drodze. Na swojej drodze”. Nawet, kiedy inni uważają, że to droga w złym kierunku. To właśnie siła marki osobistej.
Pracuj nad personal brandem
- Akceptuj siebie. Bez względu na wszystko, myśl o sobie dobrze.
- Dbaj o dobry styl życia: sen, pożywienie, aktywność fizyczną, bilans pracy i relaksu.
- Miej pozytywne nastawienie do otoczenia, nie wyrażaj szybko osądów.
- Bądź aktywna w swoim lokalnym środowisku. Poczuj, jak to jest być częścią wspólnoty i tworzyć ją.
- Uświadom sobie, że jesteś istotą społeczną. Inni zależą od ciebie, ale i ty od nich.
- Bądź spójna w tym, co myślisz i mówisz. Zaufaj sile prawdomówności, ale i zasadzie, że milczenie jest złotem. Zanim coś powiesz, pomyśl, jakie będą tego konsekwencje.
Chwal się, ale miej podstawy
– Obserwuj siebie uważnie; oceń, co masz światu do zaoferowania. Lubisz śpiewać, chodź na lekcje śpiewu, do klubów karaoke.
– Zawodowo mierz tam, gdzie uważasz, że jest twoje miejsce i… ciut wyżej. Rzadko cenimy siebie wystarczająco.
– Dbaj o to, aby strój był raczej spójny z tobą, niż z modą. Poza zawodami ściśle mundurowymi, wymagającymi uniformu, urzędowymi, czy związanymi ze stanowiskami w top menadżmencie, naprawdę jest sporo miejsca na dowolność, fantazję i indywidualność w ubiorze.
– Dziękuj za komplementy w sposób naturalny i z uśmiechem.
– Dbaj o swój wizerunek poprzez dobór przedmiotów i prezentacji (np. na portalach społecznościowych), które cię wyrażają i są zgodne z tobą. Nie „lub” na siłę postów, myśli, które nie są ci bliskie. Wymaga to powściągliwości, ale procentuje w odbiorze ciebie jako marki.
Porozmawiaj ze sobą
- Jaka jest twoja życiowa misja?
- Jakie masz cele, ambicje? Dziś.
- Jakie w skali 10 lat, a jakie w skali życia?
- Co wyrażają przedmioty, którymi się otaczasz?
- Dlaczego je kupujesz?
- Co dla ciebie znaczą?
- Skąd wywodzą się wartości, które wyznajesz?
- Czy są ci bliskie?
- Czy jesteś im wierny/wierna?
- Co sprawia, że jesteś lubiany/lubiana?
- Co może do ciebie zniechęcać?