Każda kobieta wie, jak ważne jest zdrowie i wygląd okolic intymnych. Temat ten przestaje być tabu. Dzisiaj panie podczas wizyt u lekarza opowiadają o swoich obawach i rozterkach. Okazuje się, że rozwiązanie tego przykrego problemu jest genialnie proste.
Każda kobieta wie, jak ważne jest zdrowie i wygląd okolic intymnych. Temat ten przestaje być tabu. Dzisiaj panie podczas wizyt u lekarza opowiadają o swoich obawach i rozterkach. Spora w tym zasługa mediów, zmieniających się czasów i samych kobiet, które dostrzegają znaczenie troski o własne zdrowie i wygląd. I bardzo dobrze, bo okazuje się, że rozwiązanie tego przykrego problemu jest genialnie proste.
Zespół rozluźnienia pochwy, brak jędrności oraz dodatkowy problem – nietrzymanie moczu – to często spotykane dolegliwości doskwierające kobietom po urodzeniu dziecka. Z kolei suchość i zaburzenia zanikowe pochwy (cieńsze ściany pochwy), występują niemal zawsze w okresie pomenopauzalnym i są fizjologicznym, głównym objawem starzenia. Wynikają z naturalnych zmian w gospodarce hormonalnej, które zachodzą z wiekiem.
Problem stanowi również wygląd miejsc intymnych. Te delikatne okolice zmieniają się po porodach i na skutek starzenia. Zmiany obniżają satysfakcję seksualną, powodują spadek samooceny i wstyd, nawet przed najbliższą osobą.
Wiemy, że trudno o tym mówić. Niekiedy także trudno to ukryć. Te schorzenia bywają na tyle dokuczliwe, że obniżają komfort życia. Na szczęście jest zabieg, który skutecznie może pomóc w rozwiązaniu tych problemów.
Zwierz się swojemu lekarzowi
Jedynym skutecznym i na pewno najprostszym sposobem zdiagnozowania tego rodzaju problemów jest szczery wywiad lekarski. Dlatego niezmiernie ważne jest przełamanie bariery wstydu podczas wizyty i zgłoszenie dolegliwości lekarzowi. On już będzie wiedział, co robić.
Co wybrać? Laser czy operację?
Dolegliwości wynikające z wiotkiej pochwy – zarówno te leżące w sferze seksualnej, jak i zaburzenia w utrzymywaniu moczu, od wielu lat stanowią przedmiot intensywnych badań klinicznych. Do niedawna skuteczna była jedynie poważna i rozległa operacja. Ta, oprócz „solidnej dawki stresu”, niesie za sobą ryzyko groźnych powikłań oraz mnóstwo ograniczeń i dyskomfortu przez długi czas rekonwalescencji po operacji.
Przełomem stało się dopiero wprowadzenie do praktyki ginekologicznej laserów frakcyjnych CO2 o dwufazowym impulsie. Okazuje się bowiem, że jeśli problem ogranicza się do pochwy (a tak jest zazwyczaj), często można go zażegnać lub przynajmniej znacznie zredukować, już po jednej niedługiej wizycie u ginekologa. Ta nowatorska technika, co potwierdzają doświadczenia lekarzy, działa i dlatego stanowi poważną i nierzadko jedyną alternatywę dla operacji. Ma też wiele ważnych dla pacjentek zalet: jest bezinwazyjna, ma małą liczbę przeciwwskazań, zabieg jest wykonywany w gabinecie, podczas zwykłej wizyty u ginekologa i ma krótki czas trwania. Terapia jest bezbolesna również po zabiegu i nie wymaga znieczulenia, a pacjentka w przeciągu tygodnia dochodzi do siebie.
Na czym to polega?
Zabieg polega na wytworzeniu za pomocą lasera, w pochwie lub na wargach sromowych, wielu, bardzo płytkich „mikro-dziurek”, wokół których tkanka ulega przegrzaniu. W tych miejscach, organizm po niedługim czasie regeneruje się i odbudowuje nową, nieuszkodzoną tkankę, o prawidłowej budowie i właściwościach. Tylko tyle i aż tyle.
Jak przebiega zabieg?
Nie boli, nie leci krew… i trwa krótko – maksymalnie 15 minut. Zabieg wygląda jak zwykłe badanie u ginekologa. Tyle, że zamiast wziernika lekarz wprowadza do pochwy aplikator lasera – w kształcie wziernika. Następnie, delikatnie i systematycznie obracając i wysuwając aplikator z pochwy, naświetla laserem tkanki. Co ważne – zabieg nie wymaga znieczulenia.
W przypadku odmładzania warg sromowych jest bardzo podobnie. Tylko jeszcze prościej, bo lekarz jedynie przykłada aplikator lasera do powierzchni sromu i analogicznie naświetla tkankę. Wcześniej na odmładzane okolice nakładany jest specjalny krem znieczulający, który znieczula naświetlane miejsca.
Jak przygotować się do terapii?
Ta terapia laserowa nie wymaga specjalnego przygotowania. Pod tym względem jest jak wizyta u kosmetyczki.
Co robić po zabiegu?
Po leczeniu, jak po każdej zwykłej wizycie u ginekologa, można od razu wrócić do domu i do normalnego codziennego funkcjonowania. I to bez większych ograniczeń.
Kiedy można spodziewać się efektu? Ilu zabiegów potrzeba?
Chociaż już po kilku dniach w okolicach intymnych nie ma śladu po zabiegu, to zachodzące w nich procesy, aktywowane światłem lasera, trwają. Odczuwalna poprawa występuje po upływie miesiąca, sporadycznie – nieco dłużej.
Często już po pierwszym zabiegu pacjentki zgłaszają wyraźną i satysfakcjonującą poprawę. Zdarza się jednak, że poprawa po zabiegu, chociaż odczuwalna, nie jest wystarczająca. To nic niepokojącego. Oznacza to, że intymne okolice pacjentki wymagają głębszych przemian i w takiej sytuacji zaleca się powtórzenie procesu. Robi się to po upływie jednego miesiąca, co wynika z czasu potrzebnego na przebudowę tkanki. Jak pokazują obserwacje, nawet u najbardziej wymagających pacjentek na ogół nie zachodzi potrzeba wykonywania więcej niż trzech zabiegów dla uzyskania zadowalającej poprawy.
Jak długo utrzymuje się poprawa?
Efekt po zabiegu jest bardzo trwały i utrzymuje się nawet kilka lat. Oczywiście zależy to od predyspozycji konkretnej pacjentki, wieku, trybu życia, przebytych porodów itp.
Gdy czas „zniweluje” naturalne właściwości tkanki już raz odbudowanej za pomocą lasera, nie ma przeszkód, by terapię znów powtórzyć i ponownie się odmłodzić.
Co ważne – wiek nie jest przeszkodą do pozbycia się problemów ginekologicznych metodą laserową. W ten sposób leczy się nawet pacjentki w bardzo podeszłym wieku.