W 2017 roku wśród trendów beauty królowały m.in. makijaż nude, matowe usta, koreańskie sposoby pielęgnacji skóry, naturalne mydła, maseczki z aloesu i kosmetyki z węglem. A co będzie hitem w ciągu najbliższych miesięcy? Jakie kosmetyki, zabiegi upiększające i urodowe triki będą najpopularniejsze w tym roku?
Tekst: SYLWIA ZAGÓRSKA
Jak pokazało doświadczenie ostatnich lat, trendy beauty kształtowane są przez gwiazdy i media społecznościowe oraz w nieco mniejszym stopniu przez najnowsze odkrycia. Dzięki mediom społecznościowym swoją pozycję zbudowały nowe marki kosmetycze Glossier i Pat McGrath Labs. Giganci w branżyb nawiązując współpracę z gwiazdami, modelkami czy topowymi projektantami, również osiągnęli spory sukces. Gigi Hadid zrobiła swoją kolekcję dla Maybelline, Balmain nawiązał współpracę z L’Oreal, a Victoria Beckham z Estee Lauder. Ostatnio wzrosła popularność nieinwazyjnych zabiegów, które mają zadbać o nasze piękno. No i pojawiła się na rynku marka Fenty Beauty Rihanny, która zdeklasowała konkurencję i wprowadziła nową jakość na rynku. To wszystko wprawdzie już za nami, ale w znaczący sposób wpływa, na to, co czeka na nas w pielęgnacji w 2018 roku.
KOSMETYKI ANTYSMOGOWE
Smog i zanieczyszczenia powietrza to problemy, z którymi zmaga się wiele miast na całym świecie. Wpływają one negatywnie nie tylko na zdrowie, ale też wygląd ciała – przyspieszają starzenie się skóry, powodują alergie i wypryski. Firmy kosmetycznie nieustannie pracują nad preparatami, które pomogą zabezpieczyć naszą skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. W poprzednim roku zaczęły się pojawiać kosmetyki, które nie tylko chronią przed smogiem, ale też pomagają dokładnie usunąć szkodliwe związki ze skóry. Produkty tego typu cieszą się coraz większą popularnością. Można się spodziewać, że w 2018 roku ich ilość, jak i sprzedaż znacząco wzrosną!
JAPOŃSKIE RYTUAŁY PIELĘGNACYJNE
K-Beauty (koreańska pielęgnacja) to nadal popularny trend, ale coraz większym zainteresowaniem cieszą się urodowe triki z Kraju Kwitnącej Wiśni. Według specjalistów tradycyjne japońskie zasady kanso, shibui i seijaku (prostota, skromne piękno, energetyzujący spokój) wyjdą w ciągu najbliższych miesięcy na pierwszy plan. Na pewno można będzie je zobaczyć w kosmetycznych nowościach i wśród hitów Internetu.
KOSMETYKI WIELOZADANIOWE
Nie da się ukryć, że uwielbiamy kosmetyki wielofunkcyjne. Oszczędzają sporo naszego czasu, a także pieniędzy. Płyn micelarny, który usuwa makijaż, oczyszcza i nawilża, zastępuje nam aż trzy kosmetyki, podobnie jak olejek, którego możemy używać do włosów, skóry i twarzy. Najbliższe miesiące mają przynieść redukcję liczby kosmetyków potrzebnych do pielęgnacji. Rozbudowane, wieloetapowe rytuały przy użyciu wielu produktów mają zastąpić uniwersalne produkty. Coraz popularniejsze stają się emulsje do ciała 3 w 1 oraz kremy parowe. Mówi się też, że jednym z ulubionych produktów 2018 roku będą olejki myjące. Oczyszczają twarz i ciało, rozpuszczają makijaż, ułatwiając jego usuwanie, pozostawiając skórę gładką i nawilżoną.
„CZYSTE” NIE MUSZĄ BYĆ NATURALNE
Oczywiście – natura nadal jest w cenie. Nie dajmy się jednak zwieść napisom „naturalny” na etykiecie. Wybierając kosmetyki naturalne, zwróćmy uwagę na obecność alergenów, które często występują w produktach pochodzenia roślinnego. Poza tym ważniejsza od naturalności jest „czystość” kosmetyków, pod którą należy rozumieć pełną przejrzystość składu preparatów. Jako konsumenci, mamy pełne prawo wiedzieć, co używamy do pielęgnacji skóry. W odniesieniu do kosmetyków, pod terminem „clean” kryje się produkt wolny od szkodliwych składników, takich jak silikony, parabeny i siarczany (zwłaszcza SLS). Kosmetyk może być czysty, niekoniecznie będąc organicznym.
KOSMETYKI DLA KAŻDEGO
Świat coraz bardziej dostrzega różnorodność – religijną, etniczną, kulturową i narodowościową. Firmy kosmetyczne przełożyły to na postrzeganie różnic w kolorach i odcieniach skóry. Najlepszym przykładem jest sukces Fenty Beauty, która sprzedaje podkłady w 43 odcieniach, co sprawia, że kobiety na całym świecie znajdują w niej kosmetyk dla siebie. Nic dziwnego, że marka w pierwszym miesiącu działalności zarobiła aż 72 miliony dolarów! Trudno powiedzieć, czy bardziej sprawiła to popularność Rihanny, do której należy marka, czy sam trend, ale specjaliści uważają, że w tym roku pojawi się więcej naśladujących marek, które będą stawiać na różnorodność. Dlatego słowo exclusive zacznie powoli być wypierane przez – inclusive.