Lekka rakieta jak w badmintonie, wygodny kort jak do squasha oraz piłka jak w tenisie i zbliżone do niego zasady – tak pokrótce można opisać najnowszą dyscyplinę sportową, która trafiła do nas z Ameryki Południowej.
Tekst: Sylwia Zagórska
Padel podbija serca zarówno zawodowych sportowców, jak i amatorów, a niektórzy twierdzą, że niedługo może być nawet bardziej popularny niż squash. Na czym polega sekret tej dyscypliny?
TENIS ŁOPATKOWY
Padle to skrzyżowanie squasha, tenisa i badmintona z domieszką latynoskiego temperamentu – tak w kilku słowach można opisać ten sport. Jego inna nazwa „tenis łopatkowy” wywodzi się od rakiety, która tradycyjnie była wykonana z drewna i kształtem przypominała łopatkę. Ta wciągająca i dynamiczna gra zapewnia mnóstwo przyjemności, czego dowodem jest wciąż rosnąca rzesza jej zwolenników. Do jej grona zalicza się wiele sportowych gwiazd: Gaël Monfils, Novak Djoković, Maria Sharapova, Juan Carlos Ferrero czy bracia Rochus, Jeremy Gala i Henri Leconte. W Polsce oprócz do amatorów padla należą: Mariusz Fyrstenberg, Agnieszka Radwańska, Alicja Rosolska, Dawid Celt, Dawid Olejniczak i Zbigniew Boniek.
Padel wywodzi się z Meksyku, a jego ojcem jest Enrique Conquera, który w 1962 r. po raz pierwszy zagrał w niego na specjalnie przygotowanym korcie. Gra, popularna w latynoskim Nowym Świecie, do Europy dotarła przez Hiszpanię i Portugalię. Jej zasady i punktacja są zbliżone do tenisa. Piłka musi zostać przebita na drugą stronę boiska i dotknąć kortu. Następnie może odbić się od dowolnej ze ścian otaczających kort. Przed drugim upadkiem na ziemię musi zostać ponownie przebita. W padla gra się w dwuosobowych zespołach, dlatego jest to świetna zabawa i sposób na przyjemne spędzanie czasu w gronie znajomych. Nie jest to sport wymagający tak dużej kondycji jak w przypadku tenisa i można się go nauczyć już po pierwszym treningu, dlatego z powodzeniem może go uprawiać cała rodzina.
Do gry w padel używa się specjalnej, „dziurawej” rakiety wykonanej z bardzo lekkich, wytrzymałych materiałów. Jej lekkość (ok. 30 dkg) sprawia, że w przeciwieństwie do rakiety tenisowej, manewrowanie nią podczas gry jest łatwe i wygodne. Przed zakupem warto przetestować różne rakiety i sprawdzić, jak układają się w dłoni oraz czy spełniają nasze indywidualne potrzeby. Kluczowy jest materiał, z jakiego są wykonane. Poręczność, wysoki komfort gry i mocne odbicia gwarantują rakiety, w których główce zastosowano włókna węglowe.
ZABAWA DLA KAŻDEGO
Wciąż rosnący poziom międzynarodowych turniejów oraz olimpijskie ambicje padla świadczą o profesjonalizacji tego sportu. Polska, choć to u nas nowa dyscyplina, powołała już reprezentację kraju. Nasz team zagra po raz pierwszy na Mistrzostwach Europy w Portugalii (listopad 2017), a uczestnictwo w nim zapowiada znany polski tenisista Mariusz Fyrstenberg, jeden z najlepszych deblistów świata, finalista Wielkiego Szlema, uczestnik turniejów Masters i reprezentant Polski w Davis Cup. Padel, podobnie jak tenis, polega na przebijaniu piłki przez siatkę, ale tak jak w squashu piłka może też odbić się od ścian kortu. Punktacja jest taka sama jak w tenisie i tak naprawdę są tylko dwie różnice: serwuje się od dołu, a nie z powietrza, piłka musi się odbić od kortu i wtedy możemy zaserwować. Druga różnica polega na tym, że po odbiciu się piłki od kortu może się ona jeszcze odbić od szyby lub bocznej siatki i wtedy nadal można ją wprowadzić do gry.
W padla mogą grać nawet osoby, które ze sportem nigdy nie miały nic wspólnego. Można się łatwo nauczyć grać i od razu ma się z tego przyjemność, to zdecydowanie prostszy sport niż tenis. Ale jeżeli ktoś grał w tenisa, to znajdzie nowe możliwości, zarówno techniczne, jak i taktyczne, bo piłkę można dodatkowo odbijać od ścian.W Europie największymi miłośnikami padla są Hiszpanie. To druga dyscyplina po piłce nożnej pod względem popularności w tym kraju. Na Półwyspie Iberyjskim sport ten uprawia ponad 2 mln osób i jest tam bardziej popularny niż tenis. Na powierzchni klasycznego kortu do tenisa mieszczą się trzy korty do padla, co istotnie wpływa na aspekt ekonomiczny. Przerabia się nawet korty tenisowe na korty do padla. Z hiszpańskiego pochodzi też nazwa tej dyscypliny (zapis fonetyczny angielskiego słowa "paddle", czyli wiosło), chociaż Polacy czasami w żartach mówią „szpadel”.GDZIE GRAĆ?
WKT Mera – Warszawa, ul. Bohaterów Warszawy 12
– 2 korty
Decathlon Targówek – Warszawa, ul. Geodezyjna 76
– 1 kort czynne 24 godziny na dobę
Padel & Tenis Plaża Wilanów – ul. Klimczaka 2 – 2 korty
Sinus Sport Club – Warszawa, ul. Wał Zawadowski 99
– 1 kort
Miejski Ośrodek Rekreacji i Sportu w Chorzowie
– ul. Katowicka – kort oświetlony, czynny od kwietnia do października do 21.30