Gorąca strawa potrafi rozgrzać lepiej i szybciej niż najnowocześniejsze systemy grzewcze, kominki i poduszki elektryczne. Jak to możliwe? Poznaj najbardziej rozgrzewające potrawy, produkty i przyprawy.
Tekst: Marta Drelich; konsultacja: Ewa Ceborska, poradnia Food & Diet
Odpowiednio przygotowany posiłek pobudza metabolizm i sprawia, że organizm szybciej się rozgrzewa. Dlatego warto wiedzieć, które składniki i dania działają rozgrzewająco i korzystać z tej wiedzy, zwłaszcza jesienią i zimą.
ROZGRZEWAJĄCE ZUPY
Kiedyś dwudaniowy obiad był najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia, a od stołu nie można było odejść, jeśli talerz z zupą nie został wyczyszczony do dna. Warto wrócić do tradycji codziennego jedzenia zup. Są łatwe w przygotowaniu, nie wymagają stania przy garnkach, jeszcze łatwiej i szybciej się je odgrzewa, a przy tym naprawdę działają na zdrowie! Są doskonałym źródłem cynku i witaminy C, które wzmacniają układ odpornościowy i świetnie rozgrzewają. Każda porcja zupy to po prostu duża objętość lekkostrawnego, gorącego jedzenia. Im więcej będzie w niej warzyw, tym lepiej!
KASZA I RYŻ ROZGRZEJĄ TEŻ
Wszystko co jemy, ogrzewa ciało od środka podczas procesu trawienia. Węglowodany złożone, takie jak ryż i inne produkty pełnoziarniste, są trudne do przetworzenia, przez co mocniej rozgrzewają człowieka od środka. Dlatego tak często brązowy ryż i kasze są jednym z głównych składników dań jednogarnkowych. Olbrzymią zaletą tego typu potraw jest to, że można je przyrządzić praktycznie ze wszystkiego. Wystarczy użyć tego, co akurat zostało nam w lodówce. Brązowy ryż, kawałek wołowiny, marchewka i kieliszek czerwonego wina? Doskonale! Wystarczy ułożyć w garnku warstwami i odpowiednio długo dusić. Jednogarnkowce często polecają swoim pacjentom dietetycy, nie tylko zimą! W większości przypadków są to bowiem potrawy mniej kaloryczne niż tradycyjne, ponieważ tłuszcz dodaje się do nich tylko raz, a nie do każdego składnika oddzielnie. Można też go całkowicie wyeliminować, np. dusząc warzywa na tłuszczu wytopionym z mięsa.
ROZGRZEWANIE PO NARCIARSKU
Alternatywą dla potraw jednogarnkowych są dania serwowane w restauracjach na narciarskich stokach. Tak się bowiem składa, że narciarze są mistrzami kulinarnego rozgrzewania się. Gdzie kierują swoje kroki po kilku godzinach spędzonych na mrozie? Do knajpy, na jedzenie! Bo tylko tam mogą się rozgrzać szybko i porządnie. We Włoszech króluje risotto, w Szwajcarii – fondue, we Francji – raclette, w Austrii – zupy gulaszowe, w Czechach i na Słowacji – smażony ser, a w Polsce – bigos i kociołek zbójnicki, czyli gęsta zupa gulaszowa. Co łączy te dania? Wiele z nich je się w kilka osób z jednego naczynia. Nie ulega wątpliwości, że taka kulinarna integracja bywa niebywale rozgrzewająca!
ROZGRZEWAJĄCE PRZYPRAWY
Często jako najbardziej rozgrzewające potrawy poleca się np. dania kuchni indyjskiej. O co w tym chodzi, przecież w Indiach wcale nie jest zimno?! Chodzi przede wszystkim o przyprawy! Zwłaszcza takie, które zawierają dużo olejków eterycznych. Imbir, cynamon i goździki uznawane są za najbardziej rozgrzewające i jedząc doprawione nimi potrawy czujemy ciepło na tej samej zasadzie, dzięki której czujemy chłód, kiedy jemy np. cukierki eukaliptusowe lub miętowe. Umiejętne stosowanie przypraw może zdziałać zimą cuda! Dobrze doprawione jedzenie wywoła te same fizyczne objawy, co gorące słońce. Zamówcie w restauracji ostre hinduskie danie, a zobaczycie, jak spocicie się przy jedzeniu! Ale uwaga, przyprawy uznawane za rozgrzewające trzeba stosować z umiarem. Pocenie się to proces, w którym organizm się... ochładza. Więc, co za dużo, to niezdrowo. Przyprawy mają też wiele innych zalet. Na przykład pół łyżeczki cynamonu dziennie ma dobry wpływ na poziom cukru we krwi u osób z cukrzycą, a imbir zawiera bardzo silne substancje przeciwzapalne.
ROZGRZEWAJĄCE JEDZENIE WEDŁUG PIĘCIU PRZEMIAN
Ciekawy pogląd na kwestie rozgrzewającego jedzenia ma kuchnia pięciu przemian, wywodząca się z filozofii chińskich taoistów. Twórcy kuchni pięciu przemian wyszli z założenia, że skoro całym światem rządzi pięć przemian – począwszy od pór roku (wiosna, lato, późne lato, jesień, zima), przez cykl życia człowieka, po smaki (kwaśny, gorzki, słodki, ostry i słony) – to powinniśmy się poddać temu rytmowi także w kwestiach kulinarnych. Pięć przemian zakłada jedzenie zgodne z porą roku i szerokością geograficzną. Im chłodniej się robi, tym częściej powinniśmy sięgać po ciepłe dania, zimą powinny to być nawet trzy ciepłe posiłki dziennie. Zupa jarzynowa na śniadanie? Dlaczego nie!
Albo chociaż owsianka na wodzie z przyprawami i suszonymi owocami, nasionami dyni, słonecznika, orzechami. Może być z mlekiem migdałowym lub owsianym. Znaczenie ma też sposób przygotowania dania. Te gotowane w szybkowarze, prażone, pieczone, smażone czy grillowane, są cieplejsze, niż te gotowane po prostu na wodzie. Zalecane przez pięć przemian produkty na zimę to większość ostrych przypraw, jak: pieprz, chilli, suszony imbir, curry, mieszanki typu garam masala, a także anyż i cynamon. Jak widać przynajmniej w tej kwestii zalecenia pięciu przemian pokrywają z doświadczeniem naszych, europejskich kultur. Rozgrzewające właściwości ma drób i dziczyzna, zaś wychładza nas mięso kaczki i królika oraz... nabiał. Zimą najlepiej w ogóle unikać produktów z mleka krowiego.
ROZGRZEWAJĄCE DANIA OD BABCI
Niezmiennie od lat aktualne pozostają babcine sposoby na mroźne wieczory. Napar z lipy, sok z malin czy woda z miodem polecane są dziś nawet przez dietetyków. – Miód wzmacnia odporność, lipa i sok z owoców malin działają napotnie, a każdy z tych trzech składników działa przede wszystkim rozgrzewająco – tłumaczy Ewa Ceborska z poradni Food & Diet. Nie zaszkodzi też szklanka ciepłego mleka z miodem (ale nie gorącego, bo wówczas miód traci swoje cenne właściwości) oraz czosnkiem, który działa bakteriobójczo i przeciwwirusowo.
Dobrym i smakowitym pomysłem jest też stworzenie mieszanki herbacianej na bazie herbaty zielonej, białej lub rooibos. Do tego trochę cynamonu, imbiru, suszonej skórki z pomarańczy, żurawin, płatków róży lub nagietka. Efekt to napój zdrowy, smaczny i rozgrzewający od środka lepiej niż termofor!
PEŁEN TALERZ TEŻ ROZGRZEWA
Zdaniem naukowców smak, składniki i sposób przyrządzania, są jednak kwestią drugorzędną, bo kluczowe zimą jest po prostu... jeść. Człowiek dobrze nakarmiony, czyli taki, który zużywa więcej kalorii, niż ich spala, lepiej radzi sobie z mrozem. Dlatego osoby odchudzające się zimą, szczególnie są wrażliwe na niskie temperatury. W ich żywieniu po prostu brakuje energii, a organizm szybciej się wyziębia. Należy też dbać o odpowiednie nawodnienie organizmu.
Tylko tyle i aż tyle. Nie zaszkodzi jednak w zimowej diecie połączyć kilka teorii. Rano można zjeść owsiankę według pięciu przemian, na obiad pożywne danie jednogarnkowe, a na kolację fondue z przyjaciółmi, popite zimową herbatką. Bo jak mawiał Anthelme Brillat-Savarin, słynny XIX-wieczny gastronom: „Stwórca każąc człowiekowi jeść, aby mógł żyć, za zachętę dał mu apetyt, a za nagrodę – przyjemność”. Niech więc będzie i ciepło, i smacznie, i przyjemnie!
ZIMOWE PRZYPRAWY
Nie tylko rozgrzewają, ale też są intensywnie aromatyczne, pełne smaku. Warto je mieć w mroźne dni pod ręką!
Cynamon
Można go stosować do dań słodkich i pikantnych. Przypraw nim dania z jabłek, ciasta i mięsa pieczone na ostro. Laskę cynamonu, kilka goździków i plaster cytryny zalej wrzątkiem, żeby przygotować rozgrzewający i zdrowy napój.
Gałka muszkatołowa
Doprawiaj nią jajka, sosy do mięs i makaronów, a także pasztety oraz dania z ryb i serów.
Gorczyca
Używaj jej do marynowania mięs. Działa nie tylko rozgrzewająco, ale też obniża ciśnienie krwi.
Goździki
Świetne do kompotów, wypieków, kawy i grzanego wina. Spróbuj wbić kilka goździków do pieczonej szynki lub innego mięsa.
Imbir
Najlepiej mieć zawsze w lodówce świeży korzeń. Można nim doprawić potrawy z warzyw i zupy, pokrojony w paseczki wystarczy zalać gorącą wodą i posłodzić miodem, żeby uzyskać rozgrzewający napój.
Kardamon
Jedna z nielicznych przypraw używanych niemal wyłącznie do deserów. Pasuje do kawy, mleka, czekolady oraz serków.
Kminek
Świetny do serów, pieczywa, dań z kapusty i baraniny. Można też nim przyprawiać zupy (np. grzybową, kapuśniak, ziemniaczaną).
Ostra papryka
Pasuje do mięs, sałatek, sosów i większości dań jednogarnkowych.
OWSIANKA WEDŁUG PIĘCIU PRZEMIAN
Składniki:
3 szklanki wody
1 gruszka pokrojona w kostkę
3/4 szklanki płatków owsianych
kilka miękkich suszonych śliwek, pokrojonych w plasterki
kilka suszonych moreli, pokrojonych w plasterki
2 łyżki migdałów
1 łyżka zmielonego siemienia lnianego
plasterek świeżego imbiru
cynamon
sól
Płatki wypłukać, zalać zimną wodą i zagotować. Dodać śliwki, morele, gruszki, migdały i siemię lniane, a po chwili imbir i cynamon. Dosypać szczyptę soli i gotować na małym ogniu, aż woda się wchłonie. Zestawić z ognia i zostawić pod przykryciem na 10-15 min. Przed podaniem posypać dowolnymi ziarnami.
CZYTAJ TAKŻE: NAPARY NA ROZGRZEWKĘ