„Przewodnik po emocjach” to poradnik w sam raz na dzisiejsze czasy. Poznawanie emocji, ich rozumienie i umiejętność radzenia sobie z nimi nigdy nie było tak potrzebne, jak w dzisiejszych czasach – zaskakujących, zmiennych i pełnych braku kontroli.
Emocje towarzyszą nam od pierwszych do ostatnich chwil życia. I choć przeżywamy je wszyscy, nie zawsze potrafimy je nazwać, wyjaśnić i zrozumieć. Emocje są bowiem bardzo indywidualne, subiektywne, zmienne i zależne od wielu czynników, np. od samopoczucia – również tego fizycznego.„Przewodnik po emocjach” Anny Cyklińskiej, psycholożki i psychoterapeutki poznawczo-behawioralnej, pomoże nam lepiej zrozumieć własne uczucia.
„Przewodnik po emocjach” to poradnik przeprowadzający czytelnika przez najważniejsze stany emocjonalne, których doświadcza na co dzień w swoim życiu. Autorka tłumaczy w nim, czym są emocje, skąd się biorą i dlaczego są dla nas tak ważne? Wyjaśnia, jak istotne jest ich rozpoznawanie i nazywanie. Pokazuje negatywne skutki ignorowania, nie wyrażania czy tłumienia emocji. Uczy, jak je odkrywać (w sobie i innych), rozróżniać (wszak lęk i strach to nie to samo) i zaprzyjaźnić się z nimi. Zaleca ich uważne obserwowanie i objaśnia, jakie korzyści przynosi holistyczne spojrzenie na ich regulowanie i okiełznanie. Pomaga też radzić sobie z nadmiernymi emocjami, podpowiadając metody do zastosowania w życiu codziennym i proponując konkretne ćwiczenia. A wszystko po to, żeby zadbać o własny dobrostan.
Anna Cyklińska napisała: Pisząc tę książkę, starałam się, by była ona przystępna dla każdej osoby, bez względu na wiek, tożsamość płciową czy stopień zainteresowania tematem emocji. Niech ta lektura będzie dla ciebie drogowskazem, kompasem lub mapą w twojej indywidualnej podróży emocjonalnej. Rzeczywiście, język jest przystępny, a tematyka ciekawa, warta poznania i skorzystania z nabytej wiedzy w praktyce. Niestety nadgorliwa koncentracja autorki na dostosowywaniu formy (wyglądającej jak błąd drukarski) do neutralności w zakresie tożsamości płciowej okazała się raczej zniechęcająca. Zdania typu: „To coś, co opisujemy na co dzień jako: jestem zmęczon_, peł_n_ energii, senn_, spokojn_, zestresowan_, zaciekawion_, podniecon_” wywoływały we mnie jedną z opisywanych w książce emocji. Irytację.
Sylwia Zagórska
RECENZJA