Wręcz przeciwnie – zatacza coraz szersze kręgi, z żywności przeniosła się na domy, meble, ciuchy, samochody, no i oczywiście kosmetyki.
Tekst: Sylwia Zagórska
Wdzisiejszych czasach powrót do życia w zgodnie z naturą jest dosyć trudny, a w pewnych okolicznościach, jak choćby życie w miastach, wręcz niemożliwy. Zwłaszcza, że ciężko nam zrezygnować z wygody i rozstać się z najróżniejszymi użytecznymi wynalazkami, które ułatwiają, bądź upiększają nasze życie. Stąd moda na ekologię – namiastkę kontaktu z naturą w życiu codziennym. Próbujemy ją wprowadzić do każdej sfery naszego życia. Ekologiczna jest żywność, meble, ubrania, pralka i samochód. Niektóre produkty ekologiczne są tylko z nazwy, inne rzeczywiście powstają z naturalnych produktów i do tego z poszanowaniem środowiska naturalnego.
Często piszemy o tym w EDENIE (m.in. w poprzednim numerze) – eko moda dotarła też do salonów kosmetycznych, SPA i do naszych kosmetyczek. Organiczny trend wkroczył nawet do medycyny estetycznej, a specjaliści tej dziedziny zajęli się produkcją ekologicznych peelingów, wypełniaczy, produktów do mezoterapii itp. Wszak ekologia i uroda to mariaż doskonały, a wszystko co kładziemy na twarz, powinno być jak najmniej chemiczne, szkodliwe i podrażniające skórę.
PO CZYM POZNAĆ EKOLOGICZNY KOSMETYK?
Najlepiej po certyfikacie. Najbardziej popularne i uznawane na całym świecie są certyfikaty Ecocert oraz znaki BIO i ECO, przyznawane przez francuską organizację Cosmébio. W Polsce często spotyka się też BDIH – znak wydający certyfikaty ekologiczne lekom, żywności i kosmetykom. Określenie kosmetyków mianem „ekologiczne” i „biologiczne” zależy od firmy, która wydaje certyfikat. Etykiety BIO i ECO wskazują na różnice w ilości certyfikowanych składników obecnych w produkcie. Jedne i drugie nie mogą mieć więcej niż 5% składników syntetycznych, przy czym produkty EKO mają minimum 95% składników naturalnych i nie mniej niż 50% roślinnych, a BIO zawierają minimum 95% naturalnych składników roślinnych. Niektóre naturalne kosmetyki dostępne w Polsce, jak część asortymentu firm Kneipp czy PAT&RUB, certyfikowane są znakiem NaTrue.
Nie znaczy to jednak, że kosmetyki bez certyfikatów nie mogą być ekologiczne. Wręcz przeciwnie, jest ich bardzo wiele. Certyfikacja jest dosyć kosztowna, a przede wszystkim długotrwała. Tymczasem produkcja i wprowadzanie na rynek nowych kosmetyków to często reakcja na bieżące trendy i zapotrzebowanie konsumentów, wymaga więc znacznie szybszych działań. Dlatego wiele firm rezygnuje z eko-znaczka na rzecz skutecznej kampanii reklamowej. Tu jednak należy wykazać czujność – nie wszystko eko, co zielone lub co ma w nazwie: „ekologiczny”, „organiczny”, „naturalny”. Nie ma bowiem żadnych regulacji prawnych zabraniających używania na opakowaniu tych wielce obiecujących słów. Dlatego ważniejsze od słuchania sloganów reklamowych, jest czytanie etykiet.
Nie kupuj więc kosmetyków, jeśli znajdziesz na etykiecie którąś z niedopuszczalnych w kosmetykach ekologicznych substancji. Najczęściej ukryte są pod postacią obco brzmiących nazw: PARAFFINUM OIL, CYCLOMETHICONE, PENTOSILOXANE, czy też CARBOMER, PROPYLENE GLYCOL.
CZY NATURA JEST MNIEJ SKUTECZNA?
Konserwanty naturalne uchodzą za mniej skuteczne. Jednak ich efektywność jest wysoka, a korzyści dla skóry nieocenione – nie obciążają jej i nie niszczą naturalnej flory bakteryjnej. Rolę hamującą wzrost bakterii, grzybów i pleśni spełniają określone olejki eteryczne i ich frakcje. Do każdego produktu, ze względu na zróżnicowany skład dobiera się te substancje w sposób indywidualny. W niektórych produktach (są to głównie roztwory wodne) stosuje się sole kwasu octowego, sorbowego, benzoesan sodowy. Jako substancje chroniące kosmetyki przed utlenianiem Je m.in. naturalną, roślinną witaminę E, ekstrakt z rozmarynu czy liści drzewa oliwnego.
EUROPEJSKIE CERTYFIKATY EKO
Substancje niedopuszczalne w kosmetykach ekologicznych
- pochodne ropy naftowej (olej parafinowy, wazelinowy, parafina, wazelina, cerezynai ich pochodne)
- silikony, czyli związki krzemu organicznego
- emulgatory polioksyetylenowane PEG
- glikol i jego różne formy
- syntetyczne kompozycje zapachowe
- syntetyczne barwniki
- surowce modyfikowane genetycznie
- surowce naświetlane promieniami gamma
- surowce pochodzenia zwierzęcego typu kolagen i kawior (dopuszczalne są jedynie miód, lanolina, wosk pszczeli, mleko i jego pochodne
- konserwanty takie jak: parabeny, fenoksyetanol (dopuszczone są wyłącznie: kwas benzoesowy i jego sole, kwas sorbowy, propionow, i jego sole).