Wakacje to najszczęśliwsze chwile dzieciństwa, najdłużej pamiętane. Tylko dokąd się wybrać, aby dzieci były szczęśliwe, a dorośli odpoczęli? Czy wystarczy wybrać pakiet rodzinny w hotelu nad morzem, jeziorem czy w górach, żeby urlop był udany?
Tekst: Katarzyna Sołtyk
Czym się kierujemy, wybierając ośrodek na wakacje? Ilością atrakcji dla dzieci, wyposażenia ułatwiającego funkcjonowanie rodzicom (łóżeczka, schodki w łazience ‒ jeśli jest wysoka umywalka, krzesełka dziecięce w restauracji) oraz innych udogodnień, jak menu dla dzieci, place i sale zabaw, animacje i zajęcia dodatkowe dla najmłodszych.
Hotel Przyjazny Rodzinie
Jeli wybieramy się do ośrodka SPA, warto mieć na uwadze fakt, że niektóre hotele traktują ofertę dla rodzin jedynie jako chwyt marketingowy, nie oferując wiele poza nazwaniem pakietu „rodzinnym”. Z drugiej jednak strony, lawinowo przybywa miejsc przyjaznych dzieciom. Właśnie te najlepiej odwiedzać. Dlatego warto sprawdzić, czy dzieci są w hotelu i SPA gośćmi równymi rangą z dorosłymi, poprzez przeanalizowanie zakresu oferowanych udogodnień i dostępnych aktywności. A także sprawdzeniu ocen na forach internetowych.
Przydatny może być też certyfikat Hotel Przyjazny Rodzinie, od 7 lat przyznawany obiektom, które zostały ocenione pod kątem stworzonych warunków i atrakcji dla rodzin z dziećmi. Do tej pory przyznano go 450 obiektom. W tym roku, po raz pierwszy hotele będą oceniane nie tylko przez rodziców, ale i same dzieci. W kwietniu została stworzona Kapituła Dzieci i Młodzieży HPR, której szefami zostali: Pola Zabielska zajmująca się dziećmi do 12. roku życia oraz Jan Kietliński odpowiedzialny za dzieci i młodzież 12+.
W ośrodkach SPA, z myślą o najmłodszych tworzone są pokoje zabaw i aquaparki, w których dzieci mogą rozładować swoją niespożytą energię. Okazją do wspólnego relaksu, będącego zarazem inwestycją w zdrowie całej rodziny są też lubiane przez najmłodszych seanse w grotach solnych.
Wiele hoteli zapewnia też inne formy aktywności dla dzieci, podczas których przebywają one pod opieką wykwalifikowanej kadry: animacje, opieka w klubiku dziecięcym, udział w zajęciach tematycznych, hotelowe kino, nauka pływania lub jazdy konnej, możliwość wynajęcia indywidualnej opieki dla dziecka do pokoju hotelowego. Dzieciom dostarcza to wiele wrażeń i radości, a rodzicom daje okazję do relaksu i swobodnego korzystania z zabiegów czy treningów.
Hotel to nie wszystko
Wybierając miejsce na wakacyjny wypoczynek, powinniśmy również zwrócić uwagę, aby w niewielkiej odległości znajdowały się ciekawe miejsca, dzięki którym będzie można uatrakcyjnić pobyt turystycznymi wycieczkami. Pod tym względem, w czasie wakacji, uprzywilejowane są hotele położone nad morzem. Wystarczy morze i piaszczysta plaża, a dzieciaki są szczęśliwe ‒ oczywiście pod warunkiem, że sprzyja pogoda.
Planując wakacje, warto pamiętać, że nasze pociechy mają zupełnie inne potrzeby i upodobania od nas. Inaczej niż my odbierają świat. To, co nas fascynuje, dla nich może być niezrozumiałe czy wręcz przerażające. To, co dla nas jest zupełnie zwyczajne czy nawet nudne, one odbierają jako niezwykle ciekawe. Ale to w dużej mierze zależy od wieku dziecka. By urlop był udany, najlepiej znaleźć złoty środek między potrzebami dziecka, a własnymi.
Dzieci uwielbiają planetaria (np. w Olsztynie czy Fromborku), w których zachwycają się rozgwieżdżonym niebem, poznają gwiazdozbiory i historię wszechświata. Pasjonują ich bliskie spotkania ze zwierzętami , np. w Świerkocinie na zachodzie kraju czy w Kadzidłowie (na wschodzie). W pierwszym z nich dzikie zwierzęta zaglądają do samochodów, którymi podróżujemy, w drugim to ludzie maszerują po wybiegach dla zwierząt. Jeśli zwiedzanie zamków, to najlepiej podczas turniejów rycerskich, których nie brakuje zarówno na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, jak i na północy kraju, usianej warowniami krzyżackimi. Skanseny najciekawsze są w letnie weekendy, kiedy tętnią życiem podczas imprez folklorystycznych, pokazów i prezentacji strojów ludowych oraz zapomnianych umiejętności i zawodów. Do najciekawszych należą Biskupin, muzeum w Sierpcu czy Muzeum Wsi Słowińskiej. Jeśli muzea to interaktywne, gdzie przez zabawę można się uczyć, np. w Centrum Kopernika w Warszawie czy Experymentarium w Łodzi, lub takie, w którym można samodzielnie co wykonać np. piernik w toruńskim Muzeum Piernika czy papier czerpany w Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju, albo przynajmniej zabawne, jak Muzeum Żaby w Kudowie-Zdroju.
Są miejsca, w których dzieci czują się bardzo ważne i duże. To parki miniatur. Wizyta w nich to równocześnie wyprawa do baśniowej krainy liliputów, świetna zabawa i lekcja historii równocześnie. W Inwałdzie obok Krzywej Wieży stoi Koloseum i Bazylika św. Piotra, a w Kowarach na Dolnym Śląsku czy Pobiedziskach na Szlaku Piastowskim można obejrzeć rodzime zabytki. Niezawodnymi atrakcjami są też kowbojskie miasteczka, wioski indiańskie i dinoparki. Tych ostatnich jest już w Polsce kilkadziesiąt. Wystarczy więc dobrze rozejrzeć się po najbliższej okolicy, na pewno jakiś się znajdzie.
Od niemowlaka do starszaka
Wbrew pozorom, wymarzonym towarzyszem podróży jest niemowlak (najlepiej między 3. a 8. miesiącem życia), bo jak sama nazwa wskazuje ‒ nie mówi, dużo śpi, nie ucieknie i nie zgubi się, bo jeszcze nie chodzi. Nie dotyczą go też problemy z niesmacznym jedzeniem, bo mamine mleko, soczki i znajoma mieszanka wystarczą. A do szczęścia potrzebna jedynie bliskość rodziców, a tej podczas wakacji nie brakuje. Z wózkiem lub nosidełkami można się wybrać na zwiedzanie.
Z dzieckiem między 1. a 3. rokiem życia wskazany jest wypoczynek stacjonarny. Ważny jest więc wybór hotelu z dobrym zapleczem do zabawy (plac zabaw oraz sala zabaw na niepogodę), a jeśli zwiedzanie to najlepiej zoo, muzea przyrodnicze i pałacowe parki. To trudny wiek na podróżowanie. Dziecko ma już własne zdanie na każdy temat (przeważnie zupełnie odmienne od naszego), a jego ulubionym słowem jest „nie”, co nie ułatwia realizowania urlopowych planów i burzy atmosferę wakacyjnej idylli.
Przedszkolakowi można już zaproponować zwiedzanie, byle niezbyt długie, bo jak się znudzi, zacznie marudzić. Jedynie z wesołego miasteczka i wioski indiańskiej będzie go trudno wyciągnąć. Przedszkolak lubi towarzystwo rówieśników i nie nudzi mu się w jednym miejscu, więc hotel z dobrym zapleczem może być zupełnie wystarczający. Ale zainteresują go też nowoczesne placówki muzealne, w których mogą organoleptycznie poznawać wiat. A tych z roku na rok przybywa. Tutaj zamiast nudnej dydaktyki oferuje się możliwość poeskperymentowania, dotknięcia eksponatów, własnoręcznego wykonania przedmiotu. Tak podana nauka (dotyczy też dzieci starszych) nie tylko jest przyjazna dzieciom, lecz także na dłużej pozostaje w ich pamięci.
Wyjazd z dzieckiem w wieku szkolnym to sama przyjemność. Jest ono ciekawe świata, ma świetną kondycję i niespożytą energię. Bez przeszkód można zaplanować aktywny wypoczynek, wybrać się na przejażdżkę rowerową, spływ kajakowy czy wędrówkę po górach. Zwiedzić zamek lub jakieś pasjonujące muzeum. Atrakcje wyjazdowe zależą od zainteresowań i upodobań wszystkich uczestników wyjazdu. Jedno jest ważne: by był on udany, decyzję powinna podejmować wspólnie cała rodzina. Lata szkolne to najlepszy czas na podróże z dziećmi, a do tego ostatni, bo dorastająca młodzież woli wyjazdy z rówieśnikami. Warto więc go wykorzystać.
=============
Dzieci w SPA
Do niedawna ośrodki SPA w Polsce niechętnie przyjmowały dzieci, hołdując słusznej skądinąd zasadzie, że SPA to miejsce relaksu w ciszy i spokoju, który trudno zachować przy dzieciach. Dzisiaj dzieci w większości ośrodków SPA są mile widziane i traktowane z należną troską, a w polskich SPA możemy znaleźć coraz więcej propozycji dla dzieci. Są wśród nich czekoladowe czy owocowe masaże, malinowe, truskawkowe i śmietankowe okłady, przygodowe kąpiele z masą bąbelków, tęczowe malowanie paznokci dla Księżniczek czy masaż Shantala. Są też pakiety ukierunkowane na konkretne problemy, np. otyłość u najmłodszych.
Większoć przyjaznych rodzinie hoteli SPA oferuje pełny dostęp do strefy wellness z basenami, jacuzzi i brodzikami, jak hotele: Marena w Międzywodziu (marenaspa.pl), Żubrówka w Białowieży (hotel-zubrowka.pl) czy Bania Thermal & Ski w Białce Tatrzańskiej (hotelbania.pl). Niektóre mają zaś kids SPA i zabiegi dedykowane wyłącznie dzieciom i młodzieży, m.in.: Mera SPA Hotel w Sopocie (meraspahotel.pl), hotele Lubicz i Grand Lubicz w Ustce (hotel-lubicz.pl i grandlubicz.pl), Hotel Warszawianka w Jachrance z Baby SPA bazującym na naturalnych kosmetykach i zabiegach (warszawianka.pl), Hotel & Medi-SPA Biały Kamień w Świeradowie-Zdroju (bialykamien.com) czy Cottonina Villa & Mineral SPA Resort w Świeradowie-Zdroju z jedynym w Polsce Baby Eco SPA (cottonina.pl).
================
Tropikalny raj Europy
A jeśli już znajdziecie się gdzieś na zachodzie kraju, a pogoda będzie niepewna lub wręcz niesprzyjająca, zawsze można uciec w europejskie tropiki. Kąpiel w tropikalnym, krystalicznie czystym Morzu Południowym (temperatura wody 28-32°C), opalanie na pięknej białej plaży (temperatura powietrza 25-26°C), orzeźwiające napoje pod palmą, spacer w lesie deszczowym poród świergotu egzotycznych ptaków. Lot balonem nad błękitną Laguną Bali, szalony zjazd z 27-metrowej zjeżdżalni wodnej. Dla dzieci małpi gaj, dla dorosłych masaż tajski. A na obiad kuchnia indyjska, tajska, japońska, niemiecka, międzynarodowa lub typowy fastfood z hamburgerami i frytkami oraz pizzą. Słowem ‒ dla każdego co miłego. Tego wszystkiego możesz się spodziewać w niemieckim Tropical Islands pod Berlinem. W ogromnym hangarze dla sterowców przekształconym w tropikalny azyl zarówno pogoda, jak i wszystkie pozostałe atrakcje są gwarantowane, niezależnie od aury na zewnątrz. Prawdziwy raj, nie tylko dla najmłodszych.
www.tropical-islands.de/pl