Jeżeli fontanny młodości naprawdę istnieją, powinny tryskać wodą – czystą i chłodną. Nie może jej nam zabraknąć, jeśli chcemy być zdrowi, szczupli, piękni, pełni energii... To prawdziwie życiodajny i najbardziej dostępny napój.
Tekst: dr Dorota Wydro
To właśnie woda, obok tlenu, jest najważniejszym składnikiem pokarmowym, bo jeśli bez pożywienia możemy przeżyć nawet miesiąc, to bez wody tylko 3-4 dni. Zaczynamy naszą egzystencję w pęcherzu wypełnionym płynem owodniowym, woda stanowi 85% naszej krwi, 70% mięśni i 75% tkanki mózgowej. W organizmie pełni rolę rozpuszczalnika, środka transportującego, chłodnicy i smaru. Każdego dnia tracimy jej, w postaci ustrojowych wydalin i wydzielin, około 2,5 litra. Tę ilość musimy codziennie uzupełniać. Inaczej wszystkie dobrodziejstwa wody przestaną być naszym udziałem.
NAJLEPSZY ŚRODEK ODCHUDZAJĄCY
Jeśli odmawiasz sobie szklanki napoju w obawie, że wskazówka wagi przechyli się w niepożądanym kierunku, popełniasz duży błąd. Badania przeprowadzone pod kierunkiem profesora Wayne Askew z Uniwersytetu Utah w USA wykazały, że u osób, które straciły około 2% wagi na skutek odwodnienia (około 1,5-2 kg), metabolizm zwalnia o około 5%, co oznacza, że potrzebują one więcej czasu do spalenia tej samej ilości kalorii i więcej czasu, żeby schudnąć. Ale to nie wszystkie zalety wody – środka odchudzającego.
Po pierwsze – woda zmniejsza apetyt i przyspiesza metabolizm tłuszczu zlokalizowanego w niechcianych fałdach.
Po drugie – picie wody zapobiega tzw. retencji, czyli zatrzymywaniu wody w przestrzeniach międzykomórkowych, która objawia się obrzękami kończyn dolnych i rąk, a także objawami tzw. napięcia przedmiesiączkowego.
Po trzecie – woda pomaga w zachowaniu prawidłowego tonusu, czyli napięcia mięśni.
Po czwarte – jej duże ilości zapobiegają wiotczeniu skóry.
Po piąte – tylko z jej udziałem możemy szybciej pozbyć się z organizmu szkodliwych substancji resztkowych powstających w trakcie przemiany materii.
I wreszcie po szóste – woda jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania naszego układu pokarmowego, czyli procesów trawienia i metabolizmu (jeśli dostarczamy zbyt mało wody natychmiastową odpowiedzią organizmu są zaparcia).
WODA KONTRA NOWOTWORY
Nie ma już żadnych wątpliwości. Badania kliniczne potwierdziły hipotezę, że niewystarczające spożycie wody sprzyja zachorowaniu na nowotwory złośliwe jelita grubego, piersi, układu moczowego i prostaty. U kobiet, które piją 5 i więcej szklanek wody dziennie ryzyko wystąpienia raka jelita grubego zmniejsza się o 45%. Dzieje się tak dlatego, że im więcej wody pijemy, tym więcej szkodliwych, w tym również karcinogennych substancji, wypłukiwanych jest z naszego organizmu. Zmniejszone o 79% ryzyko zachorowania na raka piersi tłumaczone jest osłabianiem przez duże ilości wody potencji estrogenów odpowiedzialnych za powstawanie tego nowotworu.
KONIEC Z BÓLEM GŁOWY
Ile razy zdarzało ci się budzić z tępym bólem głowy, chociaż poprzedniego dnia wcale nie nadużyłaś alkoholu? Ile razy po kilku kawach wypitych w biurze rozmasowywałeś skronie i sięgałeś po kolejną tabletkę, żeby tylko pozbyć się nieznośnego bólu? Tymczasem, gdyby dotarło do twojej świadomości, że u podłoża 90% bólów głowy leży odwodnienie, mogłabyś im zapobiec bez pomocy farmakologii. Prof. Jerome Goldstein – szef Kliniki Bólu Głowy w San Francisco – uważa, że „odwodnienie zaburza równowagę poziomu sodu i potasu w organizmie oraz powoduje skurcz naczyń mózgowych, co w konsekwencji objawia się bólem”. Rada? Więcej wody, ale w jej czystej postaci, a nie w postaci słodzonych czy zawierających kofeinę napojów, które tylko nasilają ból.
WIĘCEJ ENERGII, MNIEJ ZMĘCZENIA
Zmęczenie może być spowodowane wieloma czynnikami – od bezsenności do zaburzeń tarczycy. W takich przypadkach picie wody sytuacji nie poprawi. Nieco inaczej sprawa wygląda z zespołem niedomykalności zastawki dwudzielnej serca na podłożu nerwowym, której jednym z objawów, obok szmeru wysłuchiwanego nad sercem, jest przewlekłe zmęczenie (na chorobę cierpi od 2 do 10% populacji). Otóż naukowcy wykazali, że objawy związane są ze zmniejszoną objętością krwi spowodowaną odwodnieniem, a ustają po zwiększeniu ilości wypijanej wody i rezygnacji z kofeiny.
CENNE SKŁADNIKI
Tzw. wody mineralne (dostępne w sklepach i uzdrowiskach) mogą uzupełnić niedobory mikroelementów w organizmie spowodowanych chorobą lub nieodpowiednia dietą. Możemy w nich znaleźć:
- wzmacniający kości i zęby wapń, który poza tym obniża poziom „złego” cholesterolu;
- selen – opóźniający procesy starzenia, poprawiający krążenie, zapobiegający nowotworom, obniżający poziom cholesterolu i łagodzący objawy menopauzy;
- potas – zapobiegający zaparciom, zaburzeniom czynności serca i nadpobudliwości nerwowej oraz zapewniający zdrowy i mocny sen;
- żelazo – zapobiegające łamliwości paznokci, nadmiernemu wypadaniu włosów, przewlekłemu zmęczeniu i zaburzeniom snu;
- magnez – działający uspokajająco, zmniejszający stany nadpobudliwości i rozdrażnienia oraz usuwający zmęczenie.
WODA LECZY
Dobrodziejstwo wody doceniali już starożytni. O jej zaletach pisali: ojciec medycyny – Hipokrates, a także Arystoteles, Sokrates i Seneka. Codzienne obchodzenie się z wodą musi być umiejętne. Temperatura kąpieli powinna się wahać pomiędzy 34 a 37°C (woda powyżej 38° usuwa znużenie, ale również osłabia). Kąpiel gorąca zalecana jest najwyżej raz w tygodniu. Do wanny powinno się wchodzić stopniowo, po uprzednim rozmasowaniu całego ciała szorstką gąbką lub szczotką. Najzdrowsza kąpiel to kąpiel krótka (do 10 minut) zakończona zimnym prysznicem. Dłuższe wysuszają skórę i czynią ją chropowatą. Po kąpieli wskazany jest masaż lub choćby energiczne natarcie ciała suchym ręcznikiem, następnie nasmarowanie skóry nawilżającym balsamem i otulenie się miękkim, bawełnianym szlafrokiem. Jeśli czas pozwala, ideałem byłoby położyć się po kąpieli na pół godziny (w tym czasie tętno powinno powrócić do normy). Śpiochom polecamy chłodną (30°) kąpiel lub prysznic na rozbudzenie. Tym, którzy mają kłopoty z zaśnięciem dobrze zrobi ciepła kąpiel przed snem. Używanie prysznica w kąpieli to świetny masaż, który pomaga złagodzić bóle reumatyczne i migrenowe. Tak więc woda to nie tylko codzienna higiena. To również uznane na świecie od lat wodolecznictwo.
ILE WODY POTRZEBUJESZ?
Rekomendowane powszechnie 8 szklanek płynów dziennie jest wartością średnią. Niektórzy potrzebują jej więcej, inni mniej. Zapotrzebowanie zależy od wagi ciała i stopnia aktywności fizycznej. Aby prawidłowo wyliczyć swoje dzienne zapotrzebowanie na wodę przeznacz jedną szklankę na każde 250 spożywanych kalorii. Ale to nie wszystko. Jeżeli ćwiczysz umiarkowanie (np. spacerujesz czy pływasz) dodaj po jednej szklance na każde 30 minut tej aktywności. Jeżeli ćwiczysz bardziej intensywnie (np. jest to bieganie, aerobik czy tenis) dodaj do każdych 30 minut 2 szklanki. Jeżeli ćwiczysz jednorazowo godzinę i więcej, spróbuj ważyć się przed i po ćwiczeniach i przeznacz 2,5 szklanki na każde ubywające 0,5 kg wagi ciała. Ten typ wyliczeń jest szczególnie przydatny, jeśli stosujemy jakąś dietę o określonej ilości kalorii, a przy tym intensywnie ćwiczymy.
Zapotrzebowanie na wodę możemy również wyliczyć w prostszy sposób mnożąc ilość własnych kilogramów przez 35 ml – i tak, jeżeli ważymy 60 kg – dzienne zapotrzebowanie wynosi 2100 ml, czyli właśnie około 8 szklanek.
WODA „USTRUKTUROWANA” – NAJKORZYSTNIEJSZA DLA ZDROWIA
W naturze istnieje 135 rodzajów wody. W komórkach naszego organizmu woda znajduje się pod specjalną postacią, którą nazywamy „ustrukturowaną” – pisze o niej w swojej książce „Droga do zdrowia” – dr Michał Tombak, należący do światowej elity specjalistów od naturalnych metod leczenia. Każdy inny rodzaj wody, czy płyn dostarczany do organizmu, musi być przetworzony i oczyszczony. Podczas tego procesu organizm traci bardzo dużo energii, a przecież im więcej energii tracimy na przetworzenie niepotrzebnej naszemu organizmowi wody, tym mniej pozostaje jej na regenerację komórek i walkę z chorobami. Najkorzystniejsza dla człowieka „woda ustrukturowana” w przyrodzie występuje w warzywach, owocach, ich sokach i roztopionym lodzie – to dlatego Jakuci średnio dożywają 100 lat – ponieważ piją wodę otrzymywaną z roztopionego lodu. Tombak proponuje, aby nauczyć się przygotowywać wodę z roztopionego lodu – gwarantuje, że tym samym powstrzymamy proces starzenia i będziemy zawsze młodo wyglądać. A procedura jest prosta – wystarczy zamrozić wodę w garnuszku, a następnie dać się jej rozmrozić i pić w takiej właśnie postaci.
CZYTAJ WIĘCEJ...
ODWODNIENIE ZDARZA SIĘ NIE TYLKO LATEM