Zmiany klimatu i wynikające z tego ekstremalne zjawiska pogodowe, jak np. znaczny wzrost temperatury, mają bezpośredni wpływ na nasze zdrowie.
Kilka lat temu Instytut Ochrony Środowiska przeprowadził analizę badań wpływu ekstremalnych temperatur na mieszkańców Kalisza. Wskazał, że wysoka temperatura zarówno w dzień, jak i w nocy ma bezpośredni wpływ na nasze zdrowie i życie. Szczególnie narażone są dzieci, osoby starsze, przewlekle chore np. na choroby układu oddechowego, krążenia. Dyrektor IOŚ-PIB podkreślił, że według badań z powodu wysokich temperatur wzrosła liczba zgonów w Kaliszu. Przeprowadzona analiza zgonów wykazała ścisłą ich zależność od liczby dni z temperaturą przekraczającą 30 stopni Celsjusza. Szczególnie było to zauważalne w latach 2006, 2010 i 2015, w których okresy z temperaturą maksymalną przekraczającą 30 stopni utrzymywały się z krótkimi przerwami odpowiednio 19, 10 i 22 dni.
W opublikowanym raporcie Koalicji Klimatycznej i Heal Polska, który opierał się na danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wskazano, że zmiany klimatu odpowiadają bezpośrednio za ponad 140 tys. zgonów rocznie, przede wszystkim w Afryce i Południowo-Wschodniej Azji. Do 2030 r. liczba ta ma wzrosnąć do 250 tysięcy zgonów rocznie, spowodowanych np. malarią czy stresem cieplnym.
"Z naszych obserwacji meteorologicznych widać wprost, że temperatura powierzchniowa Ziemi wzrasta i najgorsze co zaobserwowano, to ten wzrost jest szczególnie intensywny w tym stuleciu" - podkreślił dyrektor IOŚ-PIB, Krystian Szczepański.
Szef IOŚ-PIB dodał, że oprócz aspektu zdrowotnego, niekorzystne zmiany klimatu wpływają również na gospodarkę, m.in. na rolnictwo. Szczepański wskazał, że zasoby wody się kurczą, co było widać szczególnie w tym roku podczas suszy.
W pierwszej dekadzie XXI wieku straty wywołane ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi w Polsce kosztowały 54 mld zł. W dokumencie wskazano, że jeżeli Polska nie podejmie odpowiednich działań, to skutki zmian klimatu kosztować nas będą kolejne 86 mld zł do 2020 roku, a blisko 120 mld zł do 2030 roku. Autorzy strategii ostrzegają, że w Polsce zjawiska ekstremalne będą występowały najprawdopodobniej z coraz większą częstotliwością i będą obejmowały coraz większe obszary. (PAP)