Jeśli lubisz gwarne plaże z niezliczoną ilością atrakcji, modne promenady, bogate życie nocne i wielkie, luksusowe hotele jedź nad Morze Śródziemne. Jeśli wolisz zaciszne białe plaże, kameralne miasteczka i dziewiczą przyrodę wybierz Atlantyk, albo któryś z mniej znanych kurortów wschodniego wybrzeża.
Tekst: Katarzyna Sołtyk
COSTA DE LA LUZ
360 słonecznych dni w roku usprawiedliwia nazwę - Wybrzeże Światła. To jedyny w Andaluzji fragment atlantyckiego wybrzeża. Jest spokojne i dziewicze, choć wietrzne. Ciągnie się od Huelvy, aż po Tarifę, ale jego najpiękniejsze plaże znajdują się na południe od Kadyksu, w niewielkich kurortach, takich jak Zahara de los Atunes czy Conil de la Frontera.
Costa de la Luz słynie z długich, złocistych plaż, dzikiej przyrody chronionej w parkach i rezerwatach, kameralnych miasteczek i wiosek rybackich. Nie ma tu wielkich hoteli, ani tłumów turystów. Za to są doskonałe warunki do uprawiania sportów wodnych, takich jak windsurfing, kite surfing czy surfingu. Tarifa stała się ostatnio centrum windsurfingu. Działają tu liczne szkoły i wypożyczalnie, bardzo często rozgrywane są też zawody, włącznie z mistrzostwami świata.
Jest też największy park narodowy Hiszpanii – Donana, czyli 50 tys. ha kroczących gór piachu, słonych mokradeł, lasów piniowych i lagun. Zamieszkiwanych przez niezliczone gatunki zwierząt, które można obserwować podczas wycieczek samochodem terenowym, łodzią po rzece Gwadalkiwir czy pieszych wędrówek. U ujścia rzeki Gwadalkiwir naliczono 360 gatunków ptaków z flamingami na czele.
COSTA DEL SOL
Wybrzeże Słońca odkryli w latach 60. Anglicy. Wkrótce jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać nadmorskie kurorty. Do dnia dzisiejszego wybrzeże zyskało sławę, jako oaza luksusu i beztroskiego, letniego wypoczynku. Na przemian ekstrawaganckie i kiczowate, ale od lat przyciągające tłumy turystów.
Na Costa del Sol jest ponad sto plaż, 11 portów jachtowych, liczne szkółki windsurfingu, nurkowania i żeglarstwa, zatłoczone promenady oraz niezliczone hotele, wśród nich wielkie wieżowce - wątpliwa ozdoba tego pięknego wybrzeża. Ostatnio nazwano je także Wybrzeżem Golfa (Costa del Golf). Sport ten można tu uprawiać przez okrągły rok.
Najsłynniejszy kurort Torremolinos, położony 12 km od Malagi, ma największą na wybrzeżu liczbę miejsc noclegowych. Benalmadena słynie z największego portu jachtowego, a nieco spokojniejsza, otoczona górami Funigirola posiada elegancką promenadę, długą plażę i ekskluzywne hotele.
Jednak najsłynniejsza jest Marbella, kurort milionerów. Elegancki i dystyngowany. Bez betonowych wysokościowców, znany z szerokich plaż i doskonałych warunków do uprawiania sportów wodnych. Chętnie odwiedzany przez gwiazdy filmowe i rodziny królewskie. Na przedmieściach miasta mają swoje letnie siedziby m.in. Nick Jagger, Sean Connery i Elizabeth Taylor. Ale za dobre towarzystwo i luksus trzeba płacić. Wszystko jest tu znacznie droższe niż w okolicy.
COSTA TROPICAL
Wybrzeże Tropików zasługuje na swą nazwę. Jest to jedyne miejsce w Hiszpanii o klimacie subtropikalnym. Ciepłe, afrykańskie powietrze zatrzymuje się na położonych nieopodal górach. Zimą góry chronią wybrzeże przed powiewami mrozów znad kontynentu, a latem morska bryza łagodzi upały. Znakomite warunki dla uprawy owoców tropikalnych, jak mango i banany, czy awokado. Ciągle są tu też plantacje trzciny cukrowej, z której Hiszpanie wytwarzają specjalność regionu – rum. Ostatnia cukrownia i jedyne miejsce produkcji rumu w Europie, działa w Motril. Tutejsza odmiana nosi nazwę palido. W lokalnych barach podaje się go z przypalonymi skórkami z pomarańczy i kostkami cukru trzcinowego.
Costa Tropical to 103 kilometry skalistego wybrzeża, z licznymi zatoczkami, w których usadowiły się plaże, na przemian piaszczyste i kamieniste. Przytulone do brzegów zatok miasteczka są niewielkie i urokliwe, jak Almunécar istniejąca już za czasów Fenicjan, czy Salobrena – nazywana miniaturką Granady. Wąskie uliczki wijące się wśród niskich, otynkowanych na biało domów wspinają się do arabskich zamków, rzymskich wież strażniczych czy na okoliczne wzgórza. Warto wdrapać się na nie dla rozległych widoków. Przy dobrej pogodzie widać stąd zarówno brzegi Afryki, jak i ośnieżone szczyty Sierra Nevada. Z jednej z wież w Almuńecar rozciąga się piękna panorama na najsłynniejszą zatokę całego wybrzeża – La Herradura, co znaczy podkowa. Na jej dnie spoczywa armada króla Filipa II, którą wiosną 1562 r. zaskoczył sztorm. Pozostałości floty są atrakcją dla nurków.
COSTA ALMERÍA
Zachodnie wybrzeże Almeríi do złudzenia przypomina Costa del Sol. Ale na wschód od stolicy regionu ciągnął się jedne z najpiękniejszych, śródziemnomorskich plaż Hiszpanii, złote, piaszczyste, oblewane ciepłymi wodami morza. Choć podróżując między Cabo de Gata i Mojácar napotyka się też plaże kamieniste, skaliste klify i zaciszne zatoczki. Pośród nich ulokowały się wioski rybackie. Wystarczy jednak nieznacznie oddalić się w głąb lądu, by morskie fale ustąpiły miejsca pustynnym wzgórzom i głębokim kanionom, które już dawno temu zwabiły wielu filmowców. Księżycowy krajobraz okolicy Tabernas, uwarunkowany niezwykle niskimi opadami, urozmaicony jest jedynie palmami i kaktusami. Dawid Lean kręcił tu sceny do Lawrence’a z Arabii, a Sergio Leone filmował spaghetti westerny. Tutaj też powstała seria westernów hiszpańskich nazywanych żartobliwie gazpacho westerny. Dzisiaj w Mini-Hollywood, Texas Hollywood czy Western Leone można zwiedzać stare dekoracje filmowe tego hiszpańskiego Dzikiego Zachodu, wypić drinka w saloonie, a trzy razy dziennie przeżyć napad na bank.
Stolica regionu – Almería złożona z mieszaniny tradycyjnych białych domów o płaskich dachach i wysokich, betonowych budynków mieszkalnych na tle pustyni w kolorze ochry, przypomina krajobrazy Afryki Północnej. A dominująca nad miastem cytadela (Alcazaba) przypomina o mauretańskiej przeszłości regionu.
CZYTAJ TAKŻE:
ANDALUZJA - MIASTA I MIASTECZKA
ANDALUZJA - KIEDY SJESTA USTĘPUJE FIEŚCIE!