Skończyły się wakacje – czas sprzyjający poznawaniu nowego, większej otwartości i wierze we własne siły. Dlaczego nie zatrzymać tej dobrej energii na dłużej? Otul się kaszmirowym szalem, zrób egzotyczne danie, włącz muzykę przywiezioną z urlopu i zmierz się ze zbliżającą się jesienną chandrą.
Warto bawić się skojarzeniami, jakie budzą w nas urlopowe wojaże. Natura, architektura, nowe smaki, zapachy, obyczaje zapadają nam mocno w pamięć, choć czasem nie zdajemy sobie z tego sprawy. Wakacyjne wypady nad Bałtyk, do domku na Mazurach czy w odległe zakątki świata mogą stać się inspiracją do nowych działań. Bywają motywem do realizacji postanowień. Warto dopuścić do głosu umysł nieświadomy, aby poszerzyć swoje horyzonty. Odkryjemy wówczas, jak ogromny wpływ ma nasze samopoczucie, twórczość i siły życiowe mają obrazy z podróży. Mogą to być zwykłe kartki pocztowe, zdjęcia. To dobry materiał na pamiątkowy kolaż, ciekawą dekorację stołu czy ściany. Może więc sopocka plaża na ścianie w kuchni lub most Karola w sypialni?
Kaszmir z Maroka
Kiedy chcemy zatrzymać energię lata na ponure miesiące roku, nie musimy wcale wypierać ze świadomości jesieni i zimy. Przemijanie, cykliczność to naturalne elementy naszego życia. Chodzi o to, aby oswoić mniej korzystne dla naszego samopoczucia okresy, podroczyć się z własnymi słabościami, przesunąć granice możliwości.
O ile łatwiej jest znieść pluchę, wiatr i ziąb, kiedy otulamy się kaszmirowym szalem z marokańskiego suku, a na lunch do pracy zabieramy dodające energii danie z kolorowych warzyw i kaszy. Jeśli dodamy do tego aromatyczną herbatę popijaną z przywiezionego z podróży kubka i cicho sączącą się muzykę, która towarzyszyła nam w czasie letnich wypadów, możemy liczyć na wysoki poziom motywacji i twórcze podejście do codziennych zadań.
Bursztyny do swetra
Dobrze jest zatrzymać wspomnienia i sprawić, że na długo będą żywe. Jak? Choćby aranżując przestrzeń w domu i pracy w sposób, który drobnymi elementami będzie przypominał nam, z jakim optymizmem patrzyliśmy na życie w letnich miesiącach. Hamak zawieszony pod sufitem? Dlaczego nie? Można nawet pokusić się o małą ekstrawagancję i dodatkowo zaaranżować wydzielony fragment podłogi na… mini plażę. Przyjemność dotykania piasku stopami, kiedy podłoga za oknem nie zachęca do spacerów, nie ma sobie równych! Przełamywanie stereotypów i odważne eksperymenty to najcenniejsze inspiracje lata. Bursztyny przypięte do ciepłego swetra, kwiatek przy torebce, letnia sukienka do kozaków. Wszystko to poprawi samopoczucie, a przy okazji zaskarbi nam sympatię otoczenia, bo któż nie tęskni za latem…
Morele w syropie
Kuchnia to niewyczerpane źródło pamiątek z podróży – bibelotów, ceramiki, przypraw, kolorów i aromatów. Nie bez powodu kuchnia fusion łącząca style, wpływy, tradycję i nowoczesność ma tylu zwolenników. Dania pachnące cynamonem, szafranem, kurkumą czy ziołami prowansalskimi zachęcą nas do kulinarnych eksperymentów. Pamiętajmy też, że przyprawy nadają wyrazistości potrawom, mają niebagatelny wpływ na nasz system trawienny, pobudzają kubki smakowe, a dodatkowo sprawiają, że jemy bardziej różnorodnie i zdrowo.
Smak lata pozostawią w naszej kuchni także świeże zioła w doniczkach, lawenda w woreczkach czy nowy kolor szafek z własnoręcznie domalowanym motywem, niczym z hiszpańskiego baru tapas. Są wreszcie domowe przetwory, które ostatnio wracają do łask. Morele w syropie, sok malinowy, śliwkowe powidła, gruszki i grzybki w occie – od razu poprawiają humor.
Dusza dziecka
Czy pamiętasz, jak przed laty po skończonym seansie w kinie chciałaś tańczyć w balecie, być podróżniczką, uprawiać karate, albo być kaskaderem? To świetnie, bo z tego uczucia się nie wyrasta. Fascynacje, chęć poznawania nowych dziedzin to natura człowieka. Niestety, skutecznie tłumiona przez cywilizację, nadmiar bodźców i codzienną rutynę. Jeśli twoje dziecko zafascynowane sztuką walki po letnim obozie prosi cię o zapisanie na zajęcia sportowe, nie bagatelizuj tej pasji. Nawet jeśli potrwa tylko chwilę, wniesie do jego życia cenne doświadczenie i pokaże, że świat stoi przed nim otworem. Zamiast narzekać, ucz się od dziecka otwartości, głodu wiedzy i wrażeń.
Lubisz chodzić boso po plaży? Czuć pod stopami piasek, szyszki, kamyki czy miękki, wilgotny mech? Dlaczego więc ścigasz rodzinę za niezałożone kapcie w domu? Niedoprane skarpetki są niczym, przy wrażeniach na jakie się otwierasz, chodząc boso. Stopy, jedna z najbardziej unerwionych części naszego ciała, są prawdziwą bramą do doznań – duchowych i cielesnych.
Flamenco nad Wisłą
Przekłuty w czasie egzotycznych wakacji nos może być wyrazem spontaniczności, którego pożałujemy po powrocie do rzeczywistości. Ale już kurs flamenco, warsztaty z ceramiki czy nauka gotowania mogą stać się inwestycją na wiele miesięcy, a nawet lat…. Letnie fascynacje, odwaga, która towarzyszyła nam, kiedy wyzwoliliśmy się na dwa tygodnie z „korporacyjnych mundurków”, sprawią, że zapragniemy znaczącej zmiany. Pod wpływem warsztatów, spotkań z osobami, które żyją inaczej niż nasze otoczenie, możemy podjąć decyzje, które diametralnie odmienią nasze życie.
Wiara we własne siły i atrakcyjność to pierwsze kroki do zmiany pracy, założenia firmy, związania się z kimś nowym. Wakacyjne podglądanie innych kultur, osób, rodzin staje się często impulsem do zmiany relacji w najbliższym otoczeniu. Będąc poza jakimś układem, zyskujemy dystans i nabieramy chęci do pracy nad sobą.
Zmiany na lepsze
Letnie inspiracje nie mają ograniczeń. Wiek, stanowisko, ilość zobowiązań nie stanowią bariery dla tych, którzy korzystając z energii lata, chcą dokonać zmian. Wystarczy otworzyć się na dopływające zewsząd bodźce. Wsłuchać się w naturę, poznawać napotkane na drodze osoby. Energia nowych doznań zostanie w nas i stanie się początkiem dobrych zmian. Warunek? Wraz z przyjściem chłodnych dni nie wolno zamknąć pamiątek z wakacji głęboko w szafie i zapomnieć o lecie. Dlatego zrób sobie fotoksiążkę z tegorocznych wakacji, zacznij już planować kolejne lub przynajmniej zimowy wypad w góry, a zobaczysz, że motywacji i energii wystarczy ci na długo.
