W dietetyce jak w modzie: nie brakuje nowości, a trendy zmieniają się co sezon. Teraz przyszła pora na dietę prosto spod mikroskopu! Dokładna analiza DNA pozwala bowiem dobrać taki sposób odżywiania, który najlepiej pasuje do indywidualnej kombinacji genów. Brzmi jak science-fiction? Być może, ale na jważniejsze, że genodieta działa!
Tekst: Olga Misiak
Badania laboratoryjne to dziś podstawa w diagnostyce zdrowia. Naukowcy i skomplikowane urządzenia potrafią na podstawie niewielkiej próbki naszych tkanek (krew, wymaz z policzka, ślina) powiedzieć naprawdę wiele! Taka na przykład analiza krwi to badanie łatwe, dostępne i często stosowane. Badania DNA to wciąż pewne novum, które jednak zyskuje na popularności. I nic dziwnego. Daje ogromne możliwości w leczeniu i profilaktyce chorób. Jest doskonałym rozwiązaniem również dla osób, które chcą schudnąć. Pomoże im w tym genodieta.
PO CO NAM GENODIETA?
Na to, jak wyglądamy, ma wpływ wiele czynników. Otaczające nas środowisko, sytuacja finansowa, wykształcenie, relacje z ludźmi, charakter, ale bardzo ważne są też geny. W nich zapisana jest nasza historia, kolor oczu, grupa krwi oraz wiele innych informacji. To ekspresja (działanie) genów decyduje o tym, jak organizm reaguje na wybrane substancje odżywcze i w jaki sposób je metabolizuje.
Nie jest tajemnicą, że złe odżywianie może wpływać na rozwój wielu chorób. Na tej samej zasadzie dobre odżywianie, dopasowane do potrzeb organizmu, może zdziałać cuda. Dysponując wynikiem badania DNA, odpowiednią interpretacją i ich analizą, to dopasowanie można przeprowadzić niemal perfekcyjnie. Dowiadujesz się nie tylko, które produkty spożywcze są dla ciebie szkodliwe, ale też jakie jest twoje zapotrzebowanie na mikroelementy, czy jak sprawne są twoje mechanizmy detoksykacji. Tak dobrany plan dietetyczny niweluje słabości genetyczne, czyli zmienia sposób, w jaki działają geny – włącza dobre i wyłącza te złe. Taka informacja pomaga chronić organizm, a jednocześnie pozwala zredukować wagę. Wystarczy wyeliminować produkty, które źle na nas działają i spożywać więcej tych, które organizm dobrze metabolizuje. Na przykład może się okazać, że u jednej osoby wchłania się zbyt dużo tłuszczu, który odkłada się w tkankach, a u drugiej tłuszcz spalany jest w całości. U kogoś sód będzie podwyższać ciśnienie krwi, a u innej osoby takiego efektu nie będzie. Występujące w żywności flawonoidy, czyli przeciwutleniacze, u każdej osoby mogą działać z różną intensywnością. Zbilansowanie diety oraz dostosowane do genów ćwiczenia (tak, to też jest analizowane!) i skrojona na miarę twoja własna dieta gotowa!
JAK UZYSKAĆ GENODIETĘ?
Aby otrzymać wytyczne dotyczące genodiety, czyli diety na podstawie badań i analizy DNA, przede wszystkim trzeba trochę zainwestować. W zależności od wariantu taka usługa kosztuje od dwóch do trzech tysięcy złotych. Samo pobranie materiału do badania jest banalnie proste. W większości laboratoriów dostaniemy zestaw ze szczegółową instrukcją i kwestionariuszami do wypełnienia. Możemy go zamówić zdalnie lub skorzystać ze wsparcia dietetyka, fizjoterapeuty, lekarza lub innego specjalisty, który z takim laboratorium współpracuje. W otrzymanym zestawie będzie szpatułka do pobrania wymazu, najczęściej z policzka. Zajmuje to krótką chwilę. Potem zestaw trzeba zapakować i odesłać pod wskazany przez laboratorium adres. I to wszystko.
Specjaliści wydobędą z pobranej próbki całe mnóstwo informacji. W zależności od wybranego wariantu badania przeanalizują określoną liczbę genów, które są istotne dla odżywiania. Im więcej genów jest analizowanych, tym lepsza będzie informacja zwrotna i powstała na jej podstawie genodieta. Można przyjąć, że optimum to około kilkudziesięciu genów. Otrzymane wyniki w niczym nie przypominają tradycyjnych wyników badań. Bliżej im do książki, w której głównym bohaterem jesteś Ty. W zależności od wybranego laboratorium i pakietu, otrzymany wynik może liczyć nawet dwieście stron! Znajdziesz na nich konkretne informacje na temat swoich polimorfizmów. Dobre laboratorium tę suchą i niezrozumiałą dla kogoś, kto nie jest genetykiem, wiedzę, łączy w całość z merytorycznym podsumowaniem przystępnymi słowami najważniejszych informacji. Dowiesz się więc na przykład, że być może – podobnie jak około 80 procent populacji europejskiej – nie przetwarzasz koenzymu Q10 i że jeśli chcesz jak najdłużej zachować młodość, lepiej będzie jak zastosujesz dietę zawierającą więcej antyoksydantów oraz witamin A, C i E.
GENODIETA, CZYLI DIETA DOSTOSOWANA DO GENOTYPU
Wraz z analizą ponad 50 genów istotnych dla odżywiania możemy dostać ocenę 1000 produktów spożywczych. Dowiemy się, które są korzystne dla naszego profilu genetycznego, dostaniemy też informację, jakie jest ryzyko nadwagi w związku z danym składnikiem. Każdy produkt będzie szczegółowo oznaczony. W zależności od tego, czy chcesz schudnąć, czy po prostu zadbać o zdrowie, oznaczone zostaną rekomendowane ilości każdego produktu w diecie.Może się okazać, że niewskazane są dla ciebie czarne oliwki, ale po zielone możesz sięgać bez obaw. Z informacji tych możesz wyciągnąć wnioski samodzielnie lub poprosić dietetyka o przygotowanie spersonalizowanej diety. Wynik testu określi też, jaki sport w jakich ilościach jest dla ciebie wskazany. Czy szybciej schudniesz jeżdżac na rowerze, czy ćwicząc na siłowni. Nic, tylko stosować się do rad, i chudnąć!
Gdzie jest haczyk? Brakuje naukowych wyników badań osób, które stosowały taką dietę, trudno więc powiedzieć ze stuprocentową pewnością, że to działa. Jest za to sporo relacji, które dowodzą, że zmiana stylu żywienia dopasowana do genotypu przynosi efekty i to spektakularne.
NOWA KRÓLOWA DIET
Badanie DNA pozwala odkryć słabe i mocne strony organizmu. To, czy sięgniemy po tę wiedzę i jak ją wykorzystamy, zależy wyłącznie od nas. Pewne jest, że dieta dostosowana do genotypu wydaje się być najbardziej spersonalizowaną dietą z możliwych. Dlatego choć dieta Dukana, bezglutenowa i paleo wciąż biją rekordy popularności, jest duża szansa, że dieta na podstawie DNA wkrótce je zdetronizuje.
IM WIĘCEJ O SOBIE WIEMY, TYM MOŻEMY BYĆ ZDROWSI
Julia Trawińska
Prezes zarządu Fundacji Medycyny Stylu Życia
W dobie rozwoju cywilizacji wszyscy jesteśmy narażeni na różnego rodzaju problemy, które wynikają z niekorzystnych mutacji genetycznych. Nadwaga, to tylko wierzchołek góry lodowej. To jedynie sygnał, że w naszym organizmie coś nie gra. Żeby zminimalizować ryzyko zachorowania, warto zdobyć wiedzę o tym, co działa nie tak. Optymalne pokrycie zapotrzebowania na makro składniki odżywcze i mikroelementy pozwoli przywrócić równowagę organizmu. Nie trzeba się bać badań genetycznych. Należy pamiętać, że obecność niekorzystnej mutacji nie oznacza, że na pewno zachorujemy, tak samo jak brak takiej mutacji nie jest równoznaczny z tym, że będziemy zdrowi. Ale posiadając odpowiednie informacje możemy wiele zrobić, żeby być zdrowymi i… szczupłymi. Okazuje się, że w 80% przypadków otyłość jest uwarunkowana genetycznie. I to nie dlatego, że mamy genetyczne predyspozycje do tycia, ale dlatego, że struktura dostarczanych makroskładników nie jest dostosowana do naszego profilu genetycznego. Na przykład nasza dieta jest bogata w białka, a z analizy genów wynika, że powinniśmy jeść więcej węglowodanów złożonych. Takie pozornie małe rzeczy mogą mocno wpłynąć na naszą sylwetkę. Im więcej informacji mamy, tym łatwiej nam jest o siebie zadbać.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: