Coraz liczniejsze badania potwierdzające lecznicze działanie jogi sprawia, że coraz więcej lekarzy na Zachodzie (zarówno w Europie Zachodniej, jak i Stanach Zjednoczonych) zaleca swoim pacjentom uzupełnienie kuracji medycznych sesjami jogi. Co kryje się za tym trendem? To tylko moda, czy powrót do korzeni starożytnej praktyki?
Tekst: Anna Romanowska
Choroba jest ograniczeniem, sprawia, że nie jesteśmy wolni. Mnisi przekazali jogę ludziom właśnie po to, by ich życie stało się wolne, pełniejsze, żeby nie cierpieli i pozbyli się barier – tłumaczy Joanna Jedynak z Akademii Jogi i Harmonijnego Rozwoju, która wiele lat temu po poważnym wypadku sama zaczęła szukać czegoś, co ją uzdrowi. Trafiła na jogę i na własnej skórze przekonała się o jej uzdrawiającej mocy.
JOGA SIĘ LICZY
Według Raportu „Joga się liczy”, przygotowanego na podstawie badań przeprowadzonych w marcu i kwietniu 2016 roku przez portal bosonamacie.pl (we współpracy z Porozumieniem Szkół Jogi, Stowarzyszeniem Jogi Iyengara w Polsce oraz magazynami i portalami specjalizującymi się w tej tematyce), joga jest w Polsce praktykowana przez 300 tys. osób. Z badań wynika, że polska joga wciąż jeszcze nie ma charakteru masowego, tak jak to się już dzieje w większości krajów Unii Europejskiej czy w Stanach Zjednoczonych. Aż 80 proc. osób praktykujących jogę ma wyższe wykształcenie, z czego aż 12,5 proc. posiada stopień doktorski lub wyższy. Te liczby pokazują, że joga ma charakter elitarny, a wiedza o niej w polskim społeczeństwie jest ciągle bardzo uboga.
Okazało się, że Polacy bardzo pragmatycznie podchodzą do ćwiczeń. Ich celem jest poprawa kondycji, zarówno fizycznej jak i psychicznej. 86 proc. badanych wskazało, że ćwiczy jogę dla poprawy i utrzymania kondycji fizycznej, rozciągnięcia i wzmocnienia ciała. Dla 73 proc. motywacją jest dobre samopoczucie, jakie odczuwają po sesjach. 72 proc. Polaków joga uspokaja i wycisza oraz redukuje stres. Dla 59 proc. oznacza poprawę zdrowia fizycznego lub redukcję bólu, 58 proc. pomaga sobie w ten sposób w zachowaniu równowagi i harmonii. A tylko 18 proc. ćwiczy dla zwiększenia koncentracji.
TERAPIA JOGĄ
W Indiach, mistrzowie jogi od wieków pracowali z osobami cierpiącymi na przewlekłe dolegliwości. Na Zachodzie, dopiero niedawno ta starożytna pratyka stała się elementem opieki medycznej. Jak wynika z wcześniej przedstawionych badań, Polska jest dopiero na początku tej drogi.
Na Zachodzie coraz więcej lekarzy zwraca się w stronę jogi, pragnąc w ten sposób pomóc swoim pacjentom i wesprzeć kurację tradycyjnymi lekami. Mówi się już nawet o terapii jogą – uznawanej jako jedną z metod leczenia klinicznego, z programami stosowanymi w wielu zakładach opieki zdrowotnej, jak: The University of Texas MD Anderson Cancer Center, Memorial Sloan Kettering Cancer Center, Cleveland Clinic i wiele innych. W 2003 roku w bazie danych Międzynarodowego Stowarzyszenia Terapeutów Jogi (IAYT) było tylko pięć programów szkoleniowych z terapii jogą. Obecnie jest ich ponad 130 na całym świecie. Większość wykształconych terapeutów pracuje w przychodniach w oddziałach fizykoterapii, rehabilitacji i onkologii, bądź prowadzi własne praktyki.
Uznanie jogi jako metody leczenia jest efektem wieloletnich badań klinicznych, które udokumentowały i wykazały korzyści płynące z praktykowania jogi podczas wielu chorób, a wśród nich: bólów pleców, lęków, depresji i bezsenności. Udowodniono, że joga zmniejsza ryzyko chorób serca, układu krążenia i ciśnienia tętniczego, a także zmniejsza efekty uboczne chemioterapii. W ciągu ostatnich pięciu lat opublikowano ponad 500 prac naukowych potwierdzających skuteczność terapii jogą.
WIARYGODNE BADANIA
Terapia jogą może mieć wielokierunkowe działanie. Efektem ubocznym leczenia bólów pleców czy kręgosłupa może być zdrowszy sen i lepsze samopoczucie. Pacjent po chemioterapii, ćwiczący ją żeby zniwelować skutki uboczne, czuje się zdrowszy, pełen energii i szczęśliwszy.
W najnowszych badaniach naukowych wykorzystuje najbardziej zaawansowane technologie, jak obrazowanie mózgu i ekspresja genów, aby zrozumieć, jak joga wpływa na organizm na poziomie komórkowym i molekularnym. Pobiera się próbki krwi przed i po treningu jogi, aby sprawdzić, które geny zostały włączone, a które wyłączone. Kontroluje się też zmiany w mózgu. Ten rodzaj badań zapewnia wiarygodność wyników i sprawia, że nawet dotychczasowi sceptycy, zaczynają traktować jogę z poważaniem.
Znane są przypadki, kiedy pacjenci cierpiący na bezsenność, którym nie pomagała zachodnia medycyna, zostali namówieni przez lekarza rodzinnego do wypróbowania jogi. I choć zawsze bardzo ostrożnie podchodzili do alternatywnych terapii, okazało się, że po próbnym 6-tygodniowym kursie, mieli tak pozytywne efekty, że nigdy więcej nie wrócili do tabletek nasennych.
Biorąc pod uwagę rosnące koszty opieki zdrowotnej oraz coraz większe wyzwania stające przed lekarzami borykającymi się z chorobami cywilizacyjnymi u swoich pacjentów, wydaje się, że joga jest tanią, a niezwykle skuteczną alternatywą. Wymaga tylko dotarcia do całego społeczeństwa, a nie tylko wybranych i świadomych zdrowego stylu życia grup. Bo to właśnie ci mniej dbający o siebie, częściej zapadają na przeróżne choroby. Terapeuci jogi w Stanach Zjednoczonych już pracują nad tym, by w przyszłości włączono terapię, jako metodę leczenia do wszystkich zakładów opieki zdrowotnej oraz aby była ona uznawana przez firmy ubezpieczeniowe, które będą zwracać koszty leczenia tą metodą.Badania kliniczne udowodniły, że pacjenci z cukrzycą, astmą czy wysokim ciśnieniem krwi, którzy rozpoczęli regularną praktykę jogi, po jakimś czasie mogli zmniejszyć dawki leków lub całkowicie wyeliminować niektóre tabletki. Mniej leków oznacza mniej skutków ubocznych, a często także znaczne oszczędności.
LEK POWOLNY LECZ SKUTECZNY
Największą niewiadomą w terapii jogą są trudne do przewidzenia efekty, które najbardziej zależą od prawidłowej oceny terapeuty i właściwego dobrania ćwiczeń. Pacjenci często pytają, które asany powinni wykonywać na konkretne bóle czy schorzenia. W poradnikach znajdują konkretne pozy i narzekają, że im nie pomagają.
Problem polega na tym, że nie ma dwóch takich samych osób. Każdy jest inny, ma różne mocne i słabe strony, kondycję fizyczną czy doświadczenie z jogą lub medytacją. Na każdego może działać coś innego, a oddziaływanie może zmieniać się w czasie. Na początku ćwiczenie przynosi oczekiwane skutki, a po jakimś czasie przestaje. Nieraz sami mistrzowie jogi nauczający na warsztatach, piszący książki i artykuły, zalecają konkretne sekwencje asan, a potem sami z nich nie korzystają. Dlaczego? Bo dopiero kiedy obserwują pacjenta, wybierają właściwe ćwiczenia. Nawet warunki, w jakich ćwiczą pacjenci, czy ilość czasu, którą mogą na te ćwiczenia poświecić, warunkują konieczność dostosowania odpowiednich asan. Każdy z tych czynników będzie miał znaczący wpływ na wybór zalecanych praktyk. A od doświadczenia i właściwej oceny jogo-terapeuty zależy, czy odniosą one oczekiwane efekty.
Największą zaletą jogi jest to, że każdy może ją praktykować, bez względu na wiek, płeć, sprawność i stan zdrowia fizycznego czy psychicznego. Nawet najprostsze i najmniej wymagające ćwiczenia z czasem przyniosą pozytywne efekty. Warto tylko pamiętać, że joga, choć jest silnym i skutecznym lekiem, to jest jednak lekarstwem dosyć powolnym. Kluczem do udanej terapii jest cierpliwość, dokładność i systematyczność. Nie należy więc oczekiwać szybkich i natychmiastowych rezultatów. Dlatego ćwiczenie jogi w celach leczniczych najlepiej zaczynać powoli i stopniowo zwiększać dawki, długość i rodzaj ćwiczeń.
JOGA DLA DZIECI
Joga przynosi dzieciom mnóstwo korzyści. Uczy dobrych nawyków w zachowaniu prawidłowej postawy ciała. Ćwiczenia wzmacniają kręgosłup i plecy, mięśnie grzbietu, brzucha i nóg. Jest sposobem na osiągnięcie spokoju ducha oraz sprawniejszego i silniejszego ciała. Poprawia sylwetkę, zwiększa siły witalne i elastyczność. Pomaga odpocząć po całodziennym pobycie w szkole, zmienić pozycję na inną niż ta przy biurku, przed telewizorem i nad tabletem. Eliminuje ból pleców wynikający z wielogodzinnego siedzenia na krześle. Kształtuje świadomość możliwości i ograniczeń własnego ciała. Ćwiczenia, chociaż są prowadzone w sposób dynamiczny, wyciszają, poprawiają koncentracje, wzmacniają poczucie własnej wartości i siłę woli. Dlatego cieszy, że joga powoli wprowadzana jest do szkół i przedszkoli (według metody Montessori).
Każde dziecko lubi ruch i zabawy, a joga może im to zaoferować, jeśli tylko jest prowadzona w ciekawy sposób. Zajęcia dla dzieci to forma zabawy. Asany w sanskrycie oznaczają nazwy zwierząt, dlatego łatwo można bawić się w naśladowanie zwierząt własnym ciałem. Dzieci chętnie przyjmują pozycję kobry, wielbłąda czy psa, często wydając przy tym zabawne dźwięki. Nauka nazw w sanskrycie (np. adho mukha śvanasana – pies z głową w dół) też jest świetną zabawą, która przy okazji doskonali pamięć.
Tego typu spotkania muszą być dostosowane do wieku i kondycji najmłodszych, urozmaicone zabawami, humorem i bajkami. Muszą oddziaływać na wyobraźnię najmłodszych, by ich zafascynować i zachęcić.
WARTO PRZECZYTAĆ:
JOGA DLA PAR - BUDZI ZMYSŁY I MIŁOŚĆ