We wrześniu nastaje radosny, bachusowy czas festiwali i winnych świąt, który trwa aż do świętego Marcina, czyli do 11 listopada. To najlepszy moment na enoturystykę, wyruszenie na winne szlaki Europy oraz rozkoszowanie się dobroczynnym wpływem winoterapii.
Tekst: Katarzyna Sołtyk
Dusza wina rodzi się ze słońca, ziemi, deszczu i wiatru. Każde drgnienie natury wyciska piętno na bukiecie, barwie i woni trunku. Winiarze twierdzą, że czasem wystarczy wywieźć butelkę z regionu jego pochodzenia, żeby wino straciło duszę. „Wino nie tylko się pija, wino się wącha, obserwuje, podziwia, smakuje, sączy, delektuje. O winie się rozmawia” – mawiał król Edward VII. Temu właśnie służą kluby miłośników wina oraz enoturystyka, czyli podróże do regionów słynących z jego produkcji, podczas których odwiedza się najsłynniejsze winnice, piwnice, winoteki i muzea oraz uczestniczy w degustacjach i winnych festynach.
ENOTURYSTA TO PODRÓŻE Z LAMPKĄ WINA
Enoturystyka to połączenie zamiłowania do podróży, dobrego jedzenia i jeszcze lepszego wina. To możliwość spróbowania wina w miejscu jego powstawania i dojrzewania, dogłębnego poznania tajemnic jego produkcji, a także spotkania osób, które je stworzyły. Winne podróże w ostatnich latach stały się jednym z najprężniej rozwijających się sektorów turystycznych. W regionach słynących z winnic i znanych wytwórni tworzone są szlaki winne. Z myślą o enoturystach powstało nawet ubezpieczenie Elvia Degustator, czyli ubezpieczenie turystyczne rozszerzone m.in. o ubezpieczenie bagażu podróżnego, gdzie ochroną objęte są zakupione w trakcie wyjazdu i przewożone do kraju wina. Ubezpieczenie obowiązuje w Europie.
Od początku września do połowy listopada Europa pławi się w winie. Ponad dwa miesiące trwa nieustająca adoracja, degustacja i konsumpcja boskiego napoju. Imprezy zaczynają się od barwnych pochodów i korowodów, podczas których lokalny Bachus uroczyście ogłasza początek winobraniowego święta. Za dnia w winnicach wre wzmożona praca, w weekendy i nocami trwa zabawa. Młode wino leje się strumieniami: burčak na Morawach, federweisser w niemieckim Palatynacie, heuriger w Wiedniu. W bramach i zatłoczonych szynkach, z plastikowych kanistrów, drewnianych beczek, metalowych baniaków i szklanych butelek.
Przy piciu wina
nie bądź zbyt odważny,
albowiem ono zgubiło wielu
Stary Testament,
Mądrość Syracha 31,25
WINOBRANIE, CZYLI ŚWIĘTO WINA
Na czeskich Morawach winobranie zaczynają Znojemské Vinobraní (12–13.09), a kończy święto Svatomartinský (10.11). Między degustacjami jest czas na zwiedzanie zamków, w których jedną z głównych atrakcji są piwnice z bogatymi kolekcjami wina. Najsłynniejsza z nich, prezentująca 100 najlepszych win czeskich, mieści się w Narodowym Centrum Wina w Valticach, leżących na terenie wpisanego na listę UNESCO zespołu krajobrazowego Lednice-Valtice.
Na słowackim Małokarpackim Szlaku Wina największym zainteresowaniem cieszą się Dni Otwartych Piwnic odbywające się w listopadzie, na zakończenie sezonu. Polacy chętniej udają się jednak nieco dalej na południe, na Węgry. W końcu – jak uczy doświadczenie – po kilku lampkach młodego wina znad Balatonu czy „byczej krwi” z Egeru zanikają nawet bariery językowe. Węgierskie winobranie ma jedną ogromną zaletę – jest najdłuższe. Zaczyna się już na początku sierpnia nad Balatonem w Balatonfüred, by przenieść się we wrześniu do Badacsony, a następnie w połowie września (w tym roku 10-14.09) do Budapesztu, gdzie odbywa się Międzynarodowy Festiwal Wina i Szampana – największe spotkanie przedstawicieli branży winiarskiej. Święto uatrakcyjniają liczne imprezy kulturalne, koncerty, degustacje, a wieńczy parada winiarzy przechodząca przez Most Łańcuchowy na Wzgórze Zamkowe. W Hajdúszoboszló (12–14.09) biopotrawy popija się ekologicznym trunkiem, a w Pécsu (26–28.09) sławi się jego walory podczas Europejskiego Festiwalu Pieśni o Winie. Ukoronowaniem bogatego sezonu jest degustacja słodkiego tokaju – „króla wśród win i wina królów” – podczas Festiwalu Win w Tokaju (3-5.10) – najsłynniejszym węgierskim regionie winnym, wpisanym na listę UNESCO.
ENOTURYSTYKA – ZAPROSZENIE OD STINGA
Winobraniowych imprez nie brakuje też na Niemieckim Szlaku Wina (m.in. w dolinie Moselli w Bernkastel-Kues), czy w okolicach Wiednia – na Szlaku Winnym Dolnej Austrii. Festiwalom odbywającym się w każdy weekend w kilkunastu miejscowościach równocześnie, towarzyszą prezentacje producentów, kiermasze ludowe, wystawy, koncerty i biesiady. Dla enoturystów przygotowano kartę „Niederosterreich-Card”, dzięki której mogą korzystać ze specjalnych zniżek i promocji, a w winotekach zbierać punkty i zamieniać je na darmowe butelki wina.
Najciekawsze są podróże, podczas których można łączyć enoturystykę ze zwiedzaniem „zwykłych” atrakcji turystycznych: zamków, pałaców, klimatycznych miasteczek. Z tego słyną francuska Alzacja, niemieckie doliny Renu i Moselli, czeskie Morawy czy malownicze wzgórza włoskiej Toskanii. Turyści coraz częściej mogą też uczestniczyć w zbiorach.
W 2014 roku po raz pierwszy swój dom z winnicą otworzyli dla turystów piosenkarz Sting z żoną Trudie Styler. Posiadłość Il Palagio, która znajduje się w Toskanii, 45 minut od Florencji, nabyli ponad 20 lat temu. W tutejszej organicznej farmie tradycja uprawy drzew oliwnych i winorośli sięga połowy XVI wieku. W październiku turyści będą mieli okazję wziąć udział w winobraniu, a w listopadzie w zbiorach oliwek (dokładne daty nie są znane, gdyż są zależne od dojrzewania owoców). Jednodniowy pakiet turystyczny kosztuje 262 euro i obejmuje piknik powitalny, 4-godzinną pracę przy zbiorach, degustację wina i oliwy oraz upominkową paczkę pełną produktów pochodzących z farmy (www.palagioproducts.com/harvest/).
Można też zatrzymać się na dłużej w jednym z okolicznych pensjonatów i uczestniczyć w dodatkowych atrakcjach typu: warsztaty kulinarne, przejażdżki konne, zwiedzanie Florencji czy wypady na toskańskie wyprzedaże Gucciego, Prady i innych luksusowych marek.
ENOTURYSTYKA – WINA I WINNE SZLAKI EUROPY
Wzmożony ruch miłośników wina odbywa się głównie podczas winobrania, ale na szlaki winne można wyruszać przez okrągły rok. Samodzielnie lub w zorganizowanej grupie. W internecie i lokalnych punktach informacji turystycznej znajdziemy mnóstwo wskazówek dotyczących regionów słynących z produkcji wina i ich – nie tylko winnych – atrakcji.
Ze względu na specyfikę wyjazdów są to przeważnie krótkie, kilkudniowe wycieczki, głównie przedłużone weekendy. Polacy najchętniej wyjeżdżają najbliżej: na Węgry, Słowację, na południowe Morawy i do Austrii. Ale w dobie szybkiego transportu i tanich połączeń lotniczych przybywa też chętnych na dalsze eskapady. Wśród krajów śródziemnomorskich królują Włochy (zwłaszcza Toskania), Szampania, Burgundia, Alzacja i Bordeaux we Francji, niezliczone regiony winne Hiszpanii ze słynną Rioją na czele oraz Portugalia – zwłaszcza Porto i Madera. Najbardziej zapaleni (i najzamożniejsi) koneserzy poznają też wina Nowego Świata, wybierając Nową Zelandię, Kalifornię, Chile, Argentynę czy Afrykę Południową. Od niedawna nie trzeba się w ogóle ruszać z Polski, żeby uczestniczyć w winobraniu. W kraju również są szlaki winne oraz szacuje się, że jest ponad 400 winnic.
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw
Plutarch
WINOTERAPIA – ROZKOSZ DLA CIAŁA I DUCHA
Za swoistą odmianę enoturystyki, albo jej najlepsze uzupełnienie, uznaje się podróże do winnych SPA połączone z winoterapią. Podstawowa zasada naturalnej kosmetyki brzmi przecież: „to, co kładziesz na ciało, ma być tak samo zdrowe i naturalne jak to, co przyjmujesz do środka”. Dlaczego więc maksyma ta nie miałaby odnosić się do wina? W końcu dobroczynne właściwości trunku odkryto przed tysiącami lat, a dzisiaj panuje moda na powrót do prastarych tradycji. Z roku na rok przybywa gabinetów i ośrodków oferujących winoterapię, choćby winne kąpiele, jako uzupełnienie szerokiej gamy zabiegów. Zgorszonych smakoszy boskiego trunku uspokajamy, że nie chodzi o wannę wypełnioną po brzegi winem, a jedynie o jedną butelkę dolaną do ciepłej kąpieli.
Tymczasem prawdziwa winoterapia to coś znacznie głębszego, niemal filozofia życia oparta na przekonaniu o wiecznej młodości, którą osiągniemy dzięki odpowiednim zabiegom. To połączenie energii natury z najnowocześniejszymi osiągnięciami kosmetologii. W winnych SPA, oprócz wykorzystywania darów natury (m.in. kąpiele w winie, maski i okłady z miąższu i drożdży winnych, nawilżanie sokiem ze świeżych winogron, pielęgnacja oliwą z pestek oraz peeling nasionami winogron), używa się też kosmetyków powstałych na bazie winorośli, choćby takich jak francuskie Caudalie (uzyskane z winnic okolic Bordeaux), włoskie ISHI (kremy i olejki z toskańskich winogron), amerykańskie Le Vin (z pestek winorośli ze szczepu chardonnay) czy TheraVINE (z południowoafrykańskich liści winorośli, pestek i samego wina). A wszystko z kieliszkiem czerwonego wina w dłoni.
Pierwsze winne SPA powstało w 1999 roku we francuskim hotelu Les Sources de Caudalie w rejonie Bordeaux. Słynne kąpiele w beczkach łączą tu winoterapię z leczniczym wpływem wód termalnych z okolicy. Tę samą linię kosmetyków wykorzystuje włoski Relais San Maurizio mieszczący się w dawnym klasztorze na północy kraju. Do grona najlepszych na świecie winnych SPA należą też: hiszpański Marqués de Riscal słynący z nagradzanego SPA i niezwykłej architektury oraz ekskluzywny austriacki kompleks Wine & Spa Resort Loisium Hotel, z hotelem, SPA, winoteką i niezwykłym muzeum, w którym każdy odwiedzający niemal na własnej skórze poznaje proces powstawania wina. System korytarzy i multimedialne prezentacje pomyślane są tak, aby goście poczuli się niczym winne grona przechodzące przez kolejne etapy produkcji. Po takiej nierzeczywistej podróży każdy chętnie wraca na powierzchnię do bardziej konwencjonalnych spotkań z winem – w winnicy, beczce, kieliszku lub… wannie.
_________________________________________________________________________________________________________________-
Najlepsze winne SPA
Le Sources de Caudalie
Pierwsze winne SPA otwarte w 1999 roku.
Bordeaux, Francja
Hotel Marqués de Riscal w Elciego
Najlepszy Hotel SPA w latach 2007-2009.
La Rioja, Hiszpania
Jugendstilhotel Bellevue
Najpiękniejszy hotel art déco w Niemczech
Dolina Moselli, Niemcy
Essere SPA w Castello di Casole
Znalazł się na liście 10 najlepszych hoteli SPA
w Europie (Conde Nast Traveller).
Toskania, Włochy
Yeatman Hotel
Najlepszy Hotel SPA w Europie w 2013 roku.
Porto, Portugalia
__________________________________________________________________
Wino w architekturze, kuchni i SPA
Najmniejszy region Hiszpanii La Rioja słynie z najlepszego hiszpańskiego wina. Prawdziwą perłą regionu jest Hotel Marqués de Riscal w Elciego łączący najlepsze tradycje winiarskie z awangardowym wystrojem i luksusem. Zaprojektowany przez światowej sławy architekta Franka O. Gehry, autora m.in. Muzeum Guggenheima w Bilbao, zwraca uwagę niezwykłą bryłą. Spektakularny, powyginany dach wykonany z tytanu i stali nawiązuje kolorystyką do odcieni winnicy: różu, czerwieni, fioletu i złota, kontrastując z zabytkowymi piwnicami.
Na obszarze blisko 100 tys. m2 znajdują się winnice, piwnice, kilka restauracji, winne SPA, winiarnia i oczywiście sklep z winami. W pobliskim Briones można odwiedzić zaś największe w Europie muzeum wina.
Najpopularniejsze zabiegi w Vinotherapie SPA Caudalie Marqués de Riscal to kąpiele z ekstraktem z czerwonego wina, Cabernet Scrub peeling z użyciem winnego moszczu, zabieg na ciało z winem i miodem, masaż pulpą ze świeżych winogron, zabiegi na twarz wykorzystujące wino, olej z pestek winogron, moszcz winny oraz rytuały i kuracje kosmetykami Caudalie.
Uzupełnieniem winnej przygody są przysmaki lokalnej kuchni oraz wyborne wina czekające na gości w restauracji Marqués de Riscal zarządzanej przez szefa kuchni Francisa Paniego, zdobywcę gwiazdek Michelina i laureata hiszpańskiej narodowej nagrody w dziedzinie gastronomii Premio Nacional de Gastronomia.
______________________________________________________________________________________________________________________________
CZYTAJ TEŻ:
LA RIOJA – W OBJĘCIACH GÓR, SŁOŃCA I WINA